Autor: Pawel Krawczyk (kravietz_at_pipeta.chemia.pk.edu.pl)
Data: Mon 29 Jul 1996 - 11:29:38 MET DST



On Mon, 29 Jul 1996, Pawel Boczula IZI I wrote:

> > Faktyczne tak bylo. Chyba jednak najciekawszym pomyslem z tej dziedziy jest
> > wykorzystanie tzw. silnikow jonowych. Maja okropnie maly ciag, ale moga dzialac
> > miesiacami. Cierpliwosc jest cnota i ten maly ciag pozwala (przynajmniej
> > teoretycznie) rozpedzic rakiety w kosmosie do olbrzymich predkosci.
> > Wojtek Szczepankiewic
> tyle,ze trzeba by ich od cholery,bo E=mc2 i moze lepiej inne wymiary ?

Bynajmniej - silniki jonowe maja stosunkowo maly, ale za to staly ciag. Czyli mamy do czynienia z ruchem jednostajnie przyspieszonym, w prozni - wiec bez oporow atmosferycznych. Jest wiec prawdopodobne, ze np. lot do blizszych planet ukladu slonecznego wygladalby tak, ze przez - powiedzmy - tydzien trwaloby rozpedzanie rakiety, a przez drugi tydzien silnik pracowalny na wstecznym ciagu, zeby wyhamowac ;)

Jesli juz schodzimy na napedy kosmiczne, to bardzo spodobal mi sie pomysl, ktory widzialem w jakims opowiadaniu SF. Chodzilo o statki napedzane parciem wiatru slonecznego na ogromne plaszczyzny lekkich plyt - czyli wlasciwie zwykle zaglowce.

--
Pawel Krawczyk, Krakow, Poland . Politechnika Krakowska . Fido 2:486/19.19

      http://pipeta.chemia.pk.edu.pl/~kravietz/ . PGP mail welcome


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:17:55 MET DST