Autor: Marcin Pojalowski (roger_at_pipeta.chemia.pk.edu.pl)
Data: Sat 13 Jul 1996 - 19:55:46 MET DST



>> > Lepsza jest mieszanina nadchloranu potasu z weglem, 75:25.
>> > Tylko bron Boze nie _chloranu_ ;)
>> Czemu nie chloranu i co tu ma Bog do czynienia?
>
>Ze wzgledu na stabilnosc takiej mieszaniny. Nadchloran jest prawie tak
>samo dobrym utleniaczem w paliwie rakietowym, a mieszanina sporzadzona
>na nim nie jest tak wrazliwa.

Niezle efekty panie P. Krawczyk daje rowniez mieszanina (nad)chloranu potasu z cukrem. Nastepnie ubijamy toto i zalewamy r-rem szelaku w alkoholu etylowym najlepiej absolutnym. Po wysuszeniu masa twardnieje i w efekcie spalanie zachodzi w sposob jednostajny - dobre do silniczkow.

             KClO3....2.44g     
             cukier...0.85g 

A tak a propos wrazliwosci chloranu to wcale nie jest on tak wrazliwy, niebezpieczny staje on sie przy mocnym rozcieraniu glownie z siarka, ze nie wpomne o fosforze z ktorym wybycha. Te wlasciwosc wykozystalem kiedys do fajnych petard oto one:
  1. odwazamy 2.2g chloranu potasu i 0.67g fosforu czerwonego
  2. rozcieramy dokladnie chloran na drobny proszek i zalewamy acetonem az do uzyskania konzystencji "gestego budyniu"
  3. do takiej masy dodajemy fosfor i delikatnie mieszamy plastikowa szpatulka najlepiej (mozemy dodac odrobine taniny dla pozniejszego lepszego zwiazania mieszaniny po wysuszeniu)
  4. mase nabieramy na glowki zapalek i suszyma na wolnym powietrzu Tak otrzymane zapalki wystarczy tylcho rzucic na ziemie i... UWAGA: mieszanina bardzo wrazliwa na uderzenia i zgniatanie! Nie robic wiecej niz kilka sztuk zapalek, przechowywac w pudalku owiniete delikatnie wata. Pamietac o szkodliwosci fosforu :)

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:16:29 MET DST