in <news:62d6fb93$0$461$65785112@news.neostrada.pl>
user Roman Tyczka pisze tak:
> Naprawdę zazdroszczę ilości wolnego czasu i braku jakichkolwiek
> obowiązków życiowych, dzięki czemu można połowę życia przeznaczyć
> na walkę z wyimaginowanymi problemami stworzonymi własnoręcznie i
> na własne życzenie kultywowanymi.
Na prawdę nie ma czego zazdrościć. Nie zanoszą się tlumy na pogrzebie.
Obowiązki życiowe sztucznie wygenerowane sobie przez rodziców
zapełniają potem pustkę życia dziećmi i sztucznie wygenerowanymi przez
nich problemami pierwszy chłopak/dziewczyna/samochód, studia, praca,
wesele.
--
Piter
Adam i Ewa zostali wypędzeni z raju
za karę dostali Windows 10
|