ydziO <ydzio(a)hot.com> napisał(a):
Za "funkcjonalności" powinno się dawać w pysk!
Oj, a to ja zapytam dlaczego?
Bo są używane tam, gdzie chodzi o funkcje. Funkcjonalność to nie jest
funkcja, tylko miara tego jak dobrze dana rzecz spełnia swoją funkcję.
Funkcjonalność może być mała albo duża. Siłą rzeczy nie może być czegoś
takiego jak funkcjonalności. To jest tak samo bez sensu jak jakości,
ucziwości, rzetelności. Te słowa nie mają liczby mnogiej. A przynajmniej
jedna rzecz nie może mieć dwóch funkcjonalności, tak samo jak nie może mieć
dwóch jakości.
Te całe funkcjonalności to głupia kalka z angielskiego functionalities.
Podobnie jak słowo technologia jest kalkowane z angielskiego technology.
Technologia to sposób wykonywania/produkcji czegoś, dlatego mamy np. zawód
technolog żywności. Tymczasem słowo to jest używane w miejsce słowa
technika, które polscy dziennikarze już chyba zapomnieli.
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
|