Osoba podpisana jako Grzegorz Niemirowski <grzegorz@grzegorz.net>
w artykule <news:5ccdd136$0$511$65785112@news.neostrada.pl> pisze:
Andrzej P. Wozniak <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał(a):
Dużo osób trzyma pocztę na serwerze latami. LinkedInowi wystarczy
to, co zaciągnie przez POP3.
Z Gmaila w ustawieniach domyślnych to chyba nic tak nie zaciągnie.
Jednak nie POP3.
(...)
Więc pewnie API HTTP najpopularniejszych serwisów pocztowych.
Czyli raczej książka adresowa webmaila niż obejście wszystkich folderów.
Idąc dalej - jeśli ktoś podłączył swoje konto na onecie czy gazecie do
Gmaila, do czego poza skrzynką odbiorczą ten ostatni zyskuje dostęp?
Z jakiego protokołu korzysta apka w smartfonie?
Nie wiem, ale może zażądać dostępu do kontaktów przechowywanych w
telefonie.
Czyli apka Onetu może zapisać swoje kontakty na telefonie, a apka LinkedIn
może je stamtąd wyciągnąć… I nie ma sposobu, aby te kontakty na telefonie
jakoś odseparować, można tylko zabronić lub udostępnić po całości. Cholernie
bezpieczne podejście.
--
Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień miejscami z<->h w adresie)
|