Użytkownik "Marek S" <precz@spamowi.com> napisał w wiadomości
news:pb0184$h16$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-04-15 o 02:41, HF5BS pisze:
Tak, będzie destrukcja, ale przy prawidłowej kompresji, straty będą jak
najmniejsze.
Widzę, że trwasz przy swoim. No to może mi powiesz jak prawidłowo
przesolić zupę by straty były jak najmniejsze? A jak prawidłowo przypalić
kotleta? :-D :-D
Ale czy ty nie rozumiesz, o co mi chodzi w kompresji?
Twoje tezy są zadziwiające dla mnie :-) Nie potrafię pojąć czemu tak
bardzo zależy Ci na wprowadzaniu choć odrobiny kompresji do nagrań? Jesteś
tak bardzo uzależniony od zdeformowanego brzmienia, że nie potrafisz bez
niego żyć? :-D :-D
Gdzie napisałem, że chcę wprowadzać kompresję???
Ty źle przeczytałeś, bo zamiast ustosunkować się do "kompresuj, gdzie to
konieczne", bądź "daj coś, co spełni funkcję kompresji, a nie będzie miało
jej wad".
Powtórzę więc pytanie wyjściowe: Zapodałeś, że orkiestra symfoniczna ma 100
dB. To ja zapodałem, żze wychodzę na hałaśliwe miasto, chcę sobie posłuchać
tej orkiestry i chcę mieć słyszalne PP, jak i FF, bez konieczności
rozkręcenia głosu do maksimum i dzielenia się tym z okolicą, wbrew woli
ludzi mnie otaczających.
rozstrojonego. Okazało się, że większość uznała, że lepiej brzmią te
rozstrojone. Padały sformułowania typu "charyzmatyczne" etc. Coś mi się
zdaje, że należałbyś do tej grupy :-) Może zajmiesz się tuningowaniem w
podobny sposób profesjonalnych głośników? :-D
Dlaczego nie? Jeśli brzmienie ma być dla kogoś ładniejsze... A nie
zapomnijmy, że wrażenia są subiektywne. Jedni wolą pełną panoramę, innym
bardziej będzie pasować jeden głośnik, grający 300-3400 Hz. I nie wiemy,
czemu. Może komuś bardziej podoba się dźwięk podobny do zdezelowanego
głośnika na dworcu, którego często słuchał jako małe dziecko, który zapowie,
że "pociąg z Gdańska do Wrocławia, wjedzie na tor 3 przy peronie 2" (czy
jakie tam są numery, nieważne), a w pociągu najukochańsza Babcia, która
często przyjeżdżała, więc taki fatalny dźwięk, bardzo dobrze się kojarzy.
Więc jeśli np. u tej Babci grało radio z tak właśnie rozstrojoną zwrotnicą,
to przez skojarzenie, taki dźwięk będzie lepszy.
Bez urazy, że tak się trochę nabijam ale uśmiałem się nad Twoim
sformułowaniem "prawidłowej kompresji". :-D
Nie usiłujesz mnie tu zrozumieć, więc nie będę cię wyprowadzać z błędu.
Otóż, niewielki błąd na starcie!
Policzmy coś - 16 bitów, to 65535 poziomów. Teoretycznie więc będzie
L2=65535, L1=1. 20log(L2/L1) to właśnie ok. 96,3 dB, czyli wartość czysto
teoretyczna.
Nie rozumiem? Jak to czysto teoretyczna. Sam przecież policzyłeś, że na 16
bitach tyle dB da się upakować.
Teoretycznie.
Pomijam szum kwantyzacji bo dyskusja zaraz się z tego zrobi
pseudo-naukowa.
Żeby tylko kwantyzacja. Zwykły szum termiczny i złączy p-n w
półprzewodnikach, szum oporników, itd. I trochę ucieknie.
Sorki, ale nieprawda. Zapis ze stołu mikserskiego pakuje się bezpośrednio
na CD itp. Może inaczej. Jeśli z kalkulacji danego nagrania na stole
wychodzi np. 30-bitowy zapis, to kompresuje się go do 16 - więc 96dB. Nie
ma czegoś takiego jak 70-80dB. Szumy kwantyzacji i inne problemy są
powiązane bardziej z odtwarzaniem niż nagrywaniem.
To kąpiemy w ciekłym azocie?
My tu mówimy o kompresji marketingowej - a w niej dynamika jest 8-bitowa
lub jeszcze gorsza.
A to tępić bezwzględnie, masz we mnie wsparcie, jeśli kiedyś ruszy taka
akcja. Jeśli już kompresować, aby słyszalne było też PP, to porządnie, a nie
byle gównem, co np. najłatwiej, obcina szczyty, a potem robi declipping - o
to mi chodzi.
Mam prośbę: nie mów nikomu o swoim pomyśle bo jeszcze jakiś realizator
Nie zamierzam.
dźwięku to zastosuje i już zupełnie nie będzie czego słuchać na rynku :-D
Analogowe urządzenia wrócą do łask.
Dodanie szumu nie poprawi
Tak na marginesie - czasem poprawi :-) Często używa się tej techniki przy
retuszu skóry ludzkiej.
Czyli jednak niekiedy...
Mieszasz dwa aspekty: odtwarzania i nagrywania. Nagranie powinno zawsze
mieć możliwie największą dynamikę / jakość. Nie wolno zakładać, że
Też tak myślę.
tworzymy muzykę dla spacerowicza po centrum Wa-wy w szczycie. Powinno to
Nigdy bym nie śmiał tego żądać.
być karalne.(...)
Natomiast jak wykorzystasz dobrej jakości zapis podczas odtwarzania, to
Twoja sprawa. Nie ma przecież problemu abyś kupił sobie odtwarzacz z
funkcją podobną do trybu nocnego w kinach domowych. Spłaszczy Ci on
dynamikę więc będziesz mógł słuchać gdzie bądź. Jednakże dawanie
I to jest rozwiązanie. I tu się domagam, by kompresję zrobić porzadnie, w
porządną analizą, etc, a nie cięcie szczytów i declipping.
materiału zdeformowanego na wejściu to zbrodnia.
...Dolby A/B/C...?
--
Pies może złamać serce tylko raz,
kiedy jego własne przestaje bić...
|