Użytkownik "Irokez" <no.email@wp.pl> napisał w wiadomości
news:599dc788$0$5149$65785112@news.neostrada.pl...
Ogólnie Win 10 Creators 1703 to totalny syf, kiła i mogiła.
Chyba wrócę do fabryki (Win 10 rev. 15-cośtam) i zaktualizuję do 1607 bo
to ostatnia poprawna wersja Win 10.
Błąd działania usługi BITS niepotrzebnie pchnął mnie do upgrade 1703.
Przepraszam, ze nie w temacie, ale nie mogłem się powstrzymać przed pewną
uszczypliwością wobec hurra-optymizmu "wudziesiątkowego". Nie jest to pod
twoim adresem, choć wypowiedź kieruję, jako odpowiedź na twój post, gdzieś
musiałem...
Tak więc...
No czego waść chcesz od tego przezajebistego dabljuten, który przecież jest
przenowoczesną nowością wyłącznie dobrą, pozbawioną błędów(aha...), w której
wszystko działa(mhm) i jest przebezpieczne. Tylko u mnie nie wiem czemu, na
tym przestarzałym i skrajnie niebezpiecznym XP, gdzie ma mi już nic nie
działać, a jakoś jednak większość działa, poza wydumanymi stronami nie
działającymi prawie w niczym, co rusz mi wirusy włażą, tylko jakoś ich nie
widzę, wierzę na słowo, że łapie on wszystko jak leci :P
Po raz kolejny - wprost - nie potrzebuję niczego wyżej. Co mam obejrzeć, i
tak obejrzę. W rzeczywistości żaden babol od lat już nie pomnę, nie wlazł mi
(nie mówię o rybce kandiru, czyli o wandelii), a problemy, to mam na własne
życzenie, grzebiąc zbyt głęboko niekiedy.
Jeśli ja mam się narażać ma tę "chodzącą (nie)doskonałość", to już wolę syfa
XP, od którego wiem, czego mogę się spodziewać i co do którego wiem, jak go
macać, aby nie stała się krzywda. I tak sobie będę co jakiś czas rozwalac
jakiś system, dla zabawy chociażby. Nawet specjalnie w tym celu położony.
I nie martw się moją krytyką, nie dotyczy ciebie. Ani nikogo personalnie.
Ja po prostu chcę, abym, jak przejdę na W10, co za jakiś czas i tak nastąpi,
o ile Mięta nie cyknę, abym naprawdę nie musiał przy nim nic robić, jak Ty
teraz. Gotów jestem dopłacić Małemu Miękkiemu za to.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
|