"Grzegorz Niemirowski" napisał:
Roman podał całkiem dobre przykłady tego, co w XP nie działa.
To ja dorzucę swoje 3 grosze, dopóki mi OE na Windows XP (fakt, że w
wirtualce) jeszcze działa. I działa dobrze, czego nie można powiedzieć o
proponowanych mi tu niegdyś zamiennikach, jako sztandarowy produkt
wymieniając niewspierany od wieków Forte Agent (a może to był The Bat). A
dorzucam te 3 grosze przy okazji instalacji właśnie XP - na netbooku Samsung
NC-10 z Atomem N270 i 1 GB RAM. Maszynka używana głównie do akwizycji danych
z urządzeń pomiarowych i w tej roli jest świetna - mała (10 cali), z BT,
modemem 3G, WiFi, RJ-45 (przyrządy często wymagają takiego interfejsu) i
trzema gniazdkami USB. Zapiehdzielam z nim po całej Polsce i powiem tak -
pomimo często mocno polowych warunków wszystko na niej bezawaryjnie działa,
również system. Tak, TEN system, postawiony na mechanicznym dysku. I mogę
się założyć o każde pieniądze, że po postawieniu na tym sprzęcie nowszego
systemu, przestanie on "śmigać" a zacznie pełznąć. Zaś po postawieniu
Linucha (dowolnej maści), przestanie się w ogóle nadawać do wykonywanych
dotychczas działań.
Gdyby ktoś chciał dociekać, dlaczego właśnie stawiam (a raczej odtwarzam z
kopii bezpieczeństwa stan niemal fabryczny) XP, skoro "wszystko bezawaryjnie
działa, również system" - właśnie go popsułem własnoręcznie przez własną
głupotę za pomocą StartupDelayera. Po prostu przestała pojawiać się w
zasobniku część ikonek (w tym istotna dla mnie ikonka TeamViewera), co tak
mnie zirytowało, że postanowiłem załatwić sprawę radykalnie. Owszem, jest
pod górkę - np. nie działają aktualizacje, dopóki nie postawi się IE8, a
wszak IE 8 ściąga się jako aktualizację, czyli bez zarchiwizowanych
"staroci" byłoby to błędne koło, bo Microsoft nie udostępnia już IE8 dla XP
ino dla Visty. Podobnie jest z MS Security Essentials.
Ja nie neguję tego, że system jest przestarzały i na żadnej domowej maszynie
bym go nie postawił, ale z kolei z 7-ki na 10-tkę (o Linuchu litościwie nie
wspomnę) też się nie przesiądę, dopóki MS nie poprawi w niej skandalicznej
obsługi Bluetooth.
W firmie ostatnio chciałem wymienić starsze pecety z XP na nowe, z 7-ką lub
10-ką. Skończyło się na tym, że połowa pracowników ma teraz pod biurkiem 2
komputery - bo na XP "wszystko działa" (głównie chodzi o oprogramowanie
narzędziowe), a na nowych dopiero "się zobaczy", czyli na razie służą do
oglądania gołych bab (bo szybko się wyświetlają, a i ruchy frykcyjne są
bardziej płynne). Zaś na stanowisku z jakimś archaicznym programatorem nadal
stoi pecet z Windows 98 ;->
A jako następcę tego Samsunga kupiłem (2 szt. bo tanie były) DELL Inspiron
3150 z Windows 10 oczywiście. Na razie leżą w pudłach. I chyba jeszcze
trochę poleżą ;->
JoteR
|