W dniu 13.02.2017 o 01:47, HF5BS pisze:
Nie lepiej, gdy już położę i poustawiam wszystko, co trzeba?
Oczywiście, że lepiej. Tu chodzi o blondynkę, której wyskakuje komunikat
"włóż płytę w celu nagrania kopii systemu".
Ona nawet nie musi mieć pojęcia, że w komputerze jest jakiś dysk.
Ale jak jej ransomware zeżre wszystkie partycje, to z tych płyt ktoś jej
za miły uśmiech przywróci chociaż komputer do używalności.
Nie będzie jednak potrzebowała kupować płyt recovery, od których zaczął
się ten wątek, ani utyskiwać, ze MS nie udostępnia instalki do jej
brandowanego systemu.
będzie chodzić bez cudowania. Dell M4400, nie ma UEFI, a komp działa, po
Dell M4400 będę omijał szerokim łukiem do końca życia.
Niedawno w takim, wymieniając klawiaturę, zapuściłem odkurzacz, żeby
śmieci pod nową klawiaturą nie zostały. I pociągnęło powietrze przez
wentylator. Wentylator musiał zadziałać jak prądnica i zjarało
tranzystor na płycie głównej, który zasila ten wiatrak. Nawet nie udało
mi się wytropić dokąd ta ścieżka prowadzi, bo to takie małe wszystko.
Wymiana na sprawną używaną płytę główną 400 zł - raczej nie skorzystam.
Zachciało mi się k.wa czyszczenia...
--
Olek
|