Trybun <CheIli@jachu.ru> wrote:
> W dniu 2016-08-21 o 21:40, Piotr B. [pb2004] pisze:
>> Trybun <CheIli@jachu.ru> wrote:
>>> W dniu 2016-08-21 o 13:20, Piotr B. [pb2004] pisze:
>>>> O dzięki że nawet Ty jako zwolennik teorii zerowych korzyści zauważyłeś
>>>> tą wadę XP. Od czasu Visty third party defragmentatory są zbędne. Ale
>>>> wiem że to 'zerowa korzyść'. ;-)
>>>>
>>> Od Visty, czyli od kiedy nie ma graficznego wykazu defragmentacji.. Niby
>>> czego nie widać, tzn nie ma problema?
>> Tak, właśnie jest. Fragmentacja to w większości sztuczny problem. Nie
>> opłaca się defragmentować plików gdy fragmenty są większe niż ztcp 64
>> MiB. Fetysz defragmentowania właśnie potęgują te mapki tzw.
>> fragmentacji.
>>
> A jednak po ręcznej defragmentacji nie sposób nie zauważyć sporego
> zwiększenia wydajności.. Pytanie tylko po co w systemach po XP ta
> funkcja stała się ekstremalnie nieczytelna dla użytkownika z poziomu
> samego systemu?
Ech. Nie będę się powtarzał co do tego sporego zwiększenia wydajności:
https://groups.google.com/d/msg/pl.comp.os.ms-windows.winnt/tLeXz9sEP20/LbdLTmVuDQAJ
i jedynego przypadku odczuwalnego:
https://groups.google.com/d/msg/pl.comp.os.ms-windows.winnt/tLeXz9sEP20/OHAVSje-DQAJ
czyli sekwencyjnego odczytu patologicznie pofragmentowanych dużych
plików, co jest niezwykle rzadką sytuacją. To są właśnie powody dlaczego
defragmentacja została ukryta przed użytkownikami.
--
Piotr Borkowski
|