Użytkownik "1634Racine" <mnjfmr@j.cbqebml> napisał w wiadomości
news:578bdcab$0$652$65785112@news.neostrada.pl...
Opera ma zalety z którymi trudno się rozstać.
w istocie
No, nie ma innej przeglądarki (stara Opera), która w sumie w bardzo
niewielkim programie, kilkanaście MB w sumie chyba, łączy w sobie
przeglądarkę, mailer z czytnikiem news, klienta RSS, klienta IRC,
uproszczonego klienta BitTorrent, z którego nie tak rzadko korzystam,
głównie do ciągnięcia obrazków ISO z Linuxem, naprawdę :) W wersji Unite,
zawarte było również kilka pożytecznych serwerków, włącznie nawet z Live
WebCam, obecnie chyba przez wtyczki, alias widgety. Nowa Opera, ma lepszy
render/silnik, ale powiem po francusku, spierdolono tę przeglądarkę. Głównie
w dziedzinie interfejsu użytkownika.
No to która przeglądarka jest bezproblemowa w takim razie? Help! ;)
jak ktos napisal juz - nie ma.
Ja najpierw korzystalem z firefoxa, jako z pomocniczej przegl. Teraz w
zasadzie - notorycznie. Dlaczego? Porownujac z opera 12.18 - strony na ff
dzialaja, a to, ze ff czasami (rzadko bardzo) cos nie halo... Nic lepszego
nie znam. Vivaldi? Dlugo, dlugo - nie. Golutki ff jest nieporozumieniem,
gdy
Poza tym, Vivaldi wymaga minimum W7...
ktos przychodzi z opery starej - szuka dodatkow dla odtworzenia
funkcjonalnosci opery i w duzym stopniu udaje sie. Ale trzeba pomarudzic
tu u tam, podpowiadaja co-i-jak. Teraz zabieram sie za definitywne
przeniesienie tego, co potrzebne z opery na ff. Powtarzam: nic lepszego
od
To i ja, jak coś w starej Operze nie bangla, nie odpalam nowej, choć mam
zainstalowaną, jak i Chrome (w razie czego coby gdyby), lecz startuje Panda
Mała. I nawet linku przeklejać nie muszę :)
ff w tej chwili nie znam, wszelkie forki firefoxa - zagadkowe twory, jak
czytam opinie. Wszelkie chromy - raczej nie.
Ja od tych wszystkich pączków dostałem rozbolenia głowy i jeśli gdzieś
miałem, to leciał z hukiem (głównie dlatego, że w sumie w FiFi już miałem
to, co w tych pączkach), w ramach usuwania dubletów.
Chrome mam bardziej z konieczności, jeśli np. mam jakąś trudną stronę. Ale
nie ta przeglądarka mnie wkurza, jest jaka jest. Ale to mnie wqr..., że
wiele programów, chce mi ją na siłę wcisnąć i muszę przy instalacji zrobić
opt-out, aby się jej pozbyć (a jeszcze mi pyskuje, że już się aktualizować
nie będzie, pies ją khe khe ten tego, w razie czego zrobię jej wieczyste
departure, ot, co :P
Powiem tak - bardzo chętnie bym przywitał w starej Operze wymianę silnika,
lub lepiej, dołożenie jako opcję, silników z innych przeglądarek. Jeszcze
jakby pamięcią lepiej zarządzała...
--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
|