dd, a najlepiej jakis caly parted magic
Jestes pewny?
Parted Magic do klonowania uzywa Clonezlilli
a ta jest znana (od lat) ze swojego glownego,
najbardziej upierdliwego ograniczenia, czyli:
"The destination partition must be equal or larger than the source one"
PS
Tak, wiem - ow pakiet zawiera GParted,
ktorym to mozna zmieniac rozmiar partycji NTFS.
Ten sam program nauczyl mnie kiedys robienia backup-ow,
czyli, ze nie do konca mu ufam a "kurczenie" partycji
spod windowsa czasami bywa czasochlonne.
Co polecam?
Starego (chyba juz niewspieranego) Norton Ghosta
(wersje win32, ew. DOS) z bootowalnego HBCD na USB.
Jeszcze mnie nie zawiodl, ale odchodzi do lamusa
i trzeba bedzie wybrac jego nastepce.
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_disk_cloning_software
|