JoteR <usenet@interia.eu> napisał(a):
Ten zarzut tak nie brzmiał.
Dokładnie tak brzmiał. Stawiany zazwyczaj jednym tchem z peanem na cześć
Innych Wspaniałych Czytników, które to programy trzymały posty tak, jak
teraz trzyma je WLM. Nadal źle? Powiedzenie o psie i kiju samo się nasuwa.
Słyszałem tysiące zarzutów pod adresem OE, ale takiego jakoś nie. Z resztą
to nie był wymysł OE. Przykładowo pod Linuksem też ćwiczono oba podejścia:
mbox i maildir.
Wiadomo, kiedy się sypały - wtedy, gdy ktoś traktował Skrzynkę odbiorczą
jak backup Wszystkuich Niesłychanie Ważnych Rzeczy. Plik puchł do 2 GB
i kaput. Ja używam OE od czasu Win95, gdy nazywał się on jeszcze MS
Internet Mail and News (to w razie gdyby ktoś nie wiedział, dlaczego
plik wykonywalny OE nazywa się msimn.exe a nie oe.exe) i nigdy żaden
dbx mnie (mi?) się nigdy nie wysypał.
JoteR
One się sypały nie tylko wtedy. Poza tym to, że ktoś trzyma dużo maili, to
nie jest coś, czego bym się czepiał. Natomiast to, że program w XXI wieku
nie radzi sobie z plikami powyżej 2 GB to jest mega porażka.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express: http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 8 days, 18 hours, 7 minutes and 23 seconds
|