W dniu 12.06.2013 11:56, xcpy pisze:
chyba lepiej to zapakowac w samorozpakowujace archiwum ktore wykona
ten skrypt, zawsze to jedna rzecz to spaprania przez usera mniej
No chyba, ze "firmowa poczta" blokuje zalaczniki *.exe.
Nie musi być firmowa, wystarczy na Gmailu. Gmail jest do tego stopnia
wredny, że nawet analizuje wnętrze zipów. Kiedyś przechytrzyłem go
nazywając plik jakoś .jpeg czy podobnie i wtedy puścił zipa z programem.
Nie wiem na ile to ,,poprawili'', bo to dawno było.
Ale znów dawanie plikom .jpeg w obliczu chowania rozszerzeń przez
Windowsa też wymaga kombinacji, żeby potem przywrócić do zip/exe
Spotkalem sie z tym bardzo wiele razy.
A URLa do exeka znów dla odmiany jakiś filtr antyspamowy wytnie :D
Wyjaśnienie skąd pobrać chyba jednak najprostsze.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
|