Re: Podział na partycje bez utraty danych

I jeszcze "jeden wódz, jedna partia".
Daj spokój - napisz, że żartowałeś ;-)
Bo jednak reinstalacje (czy awaryjne czy dla przyjemności to inna sprawa)
systemu operacyjnego i wołów roboczych (programów) zdarzają się znacznie
częściej, niż reinstalacja danych np. wg wzorca z "Lotu nad kukułczym
gniazdem", "Roku 1984" lub "Total recall".
Wszystkie swoje dane trzymasz w domyślnych podkatalogach "Moje_dokumenty"?

-----
> Generalnie jestem zwolennikiem układu "jeden dysk fizyczny, jeden wolumin
logiczny".

-- 
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/