> Tzn. jak ktos wyleje cos no komputer, popsuje drukarke ladujac do jej
> podajnika ksiazke telefoniczna (prawdziwy przypadek), zrzuci na ziemie
> monitor, czy dajmy na to, powodz zaleje serwerownie (czy trafi ja inny
> piorun), nie mowiac o pospolitych kradziezach - to ty za to odpowiadasz?
Chodzi o to, że ja się tym sprzętem opiekuję, ja go naprawiam itp.
Dotychczas było to na stanie pracownkia odpowiedzialnego za krzesła,
biurka , szafy itp w firmie. Dyrekcja chce to uporządkować i przekazać
mi komputery.
Dyrektor mówi, zebym się nie przejmował, bo przecież oni nie windykują
takich losowych spraw. Np niedawno spaliła się jednej pani UPS- został
zlikwidowany i nikt od niej nie żądał, by za niego zapłaciła.
Received on Tue Sep 29 20:00:04 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 29 Sep 2009 - 20:42:02 MET DST