Osadnik wrote:
>>> kup sobie czytnik kart wtykany w USB
>>
>> Czytnik kart wtykany w USB też rezerwuje sobie literki dysku. Jeśli
>> nie będzie miał kilku wolnych, to nie będzie poprawnie działał. Żadne
>> rozwiązanie.
>>
>
> Pewnie - myślą niektórzy ze porty USB to rosną na drzewach i ze kable są
> czymś pożądanym. nie lubię jak muszę używać dwóch rak do wetknięcia
> karty lub ganiać czytnik po całym biurku.
ja mam HUB usb, i mam kilka portów więcej
>>> wywal dyskietkę, toż to muzeum
>>
>> Szczególnie, jak ma jakiś stary program, który wymaga stacji dysków -
>> ot, żeby nie szukać daleko: Norton Ghost. Albo korzysta ze stacji do
>> flashowania BIOSu. Albo do zachowywania ustawień instalowanych
>> pakietów przy instalacji Linuksa. Albo do archiwizowania bootsectora -
>> jeśli mnie pamięć nie myli, robi się to właśnie na dyskietkę.
>
> Ot mniej więcej raz na pól roku mam takie zastosowanie lub przeniesienie
> sterowników do karty sieciowej na jakiegoś trupa.
wsadź do pudełka i trzymaj w szufladzie :)
>>
>> Abstrahuję naturalnie od faktu, że A: i B: są na sztywno zarezerwowane
>> do stacji dyskietek 3'5" i 5'25", więc ich usunięcie nic nie da.
>>
>
> pod A i B można podmontowąc udział sieciowy lub partycje choc nie
> polecam bo sa programy które pod A nie zobaczą partycji dysku.
pendrive albo dysk twardy
>>> to komputer nie choinka
>
> nie? to po co ludzie kupują megapotwory zasilaczowe po 500 - 600W?
bo mają dwie karty graficzne każda o poborze 200W?
-- Przemek "Non sunt multiplicanda entia sine necessitate" http://vbamania.blogspot.comReceived on Sun Jun 14 00:30:05 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 14 Jun 2009 - 00:42:01 MET DST