Cześć,
mam Wxp sp3, Mcafee z najnowszymi sygnaturami i kerio 2.1.5.
OD kilku tygodni męczy mnie prawdopodobnie robal, ktorego nie mogę znaleźć
i zwalczyć.
Po uruchomieniu systemu mam ~7GB wolnego miejsca na partycji systemowej (z
~25GB).
W ciągu godziń ilość wolnego miejsca się stale zmniejsza aż do zera (i
trzeba się zrestartować).
Odzyskiwanie systemowe wyłączone, pliki wymiany ustawione na sztywno.
System przeskanowany kilkukrotnie zainstalowanym AV i spybotem.
Do tego kilkoma AV - online. dziś był NOD32.
Nic nie wykryły a miejsca ubywa.
Sprawdzałem programami badającymi wielkość plików i katalogów.
Nic do czego miały dostęp nie zwiększało swojej objętości.
(wyłączony ukrywanie danych systemowych)
Wygląda to tak, jakby coś zjadało jednostki alokacji w tablicy partycji.
Coś jak samo zajmowanie unixowych i-nodów.
Co robić? jakieś pomysły ?
pozdro
-- Artur M. <czytacz>Received on Fri Oct 31 14:40:05 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 31 Oct 2008 - 14:42:02 MET