Użytkownik "Andrzej P. Wozniak" <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:g0vgls$jln$1@mx1.internetia.pl...
>> To, że istniały swego czasu serie Athlonów uszkadzające
>> w pewnych okolicznościach GIFy.
>
> Radio Erewań:
> * Nie tylko Athlony.
> * Nie uszkadzały, tylko źle odtwarzały.
> * Nie gify, tylko bardziej zaawansowana kompresja.
>
> Istniały procesory AMD K6-2, Athlony i Durony mające kłopoty m.in. z
> niektórymi implementacjami algorytmów (de)kompresji JPEG, MPEG
> (również MP3)
> czy z niektórymi metodami kompresji RAR. Chodziło o mnożenie
> występujące w
> bardziej zaawansowanych algorytmach kompresji niż GIF czy ZIP:
Rozumiem przez to, że przynajmniej częścią (de)kodowania zajmował się
nie soft, tylko procedurka kierowałą porcje danych prockowi, gdzie
wywoływany był jakiś mikroprogram liczący i sprzęt zwracał programowi
wyniki?
Hmm... aż mnie korci napisać wirusa wykrywalnego tylko z konkretnym
rodzajem procka na pokładzie... (mój wirus oczywiście niczego by nie
niszczył, nie uszkadzał, ale np. napisałby na ekranie - "Tu jestem")
Sory jeśli coś pokręciłem... ale cieżko miałem dziś w pracy i muszę
troche odetchnąć.
>
> http://www.gordonfamily.com/AMD/
>
>> Ale to nie to, skoro masz
>> zupełnie inny procesor.
>
> Oczywiście, że nie to, skoro dostaje komunikat o uszkodzonym pliku.
> Prawdopodobnie przeglądarki łączą się przez jakieś proxy i ściągają
> niedokończony plik z tegoż proxy. W charakterze proxy może występować
> np.
> ochrona antywirusowa.
Faktycznie, o proxy zewnętrznym nie pomyślałem... ale już o FW, czy AV
tak.
-- D4 Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. (C) Ignacy Krasicki, biskup.Received on Tue May 20 23:55:20 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 21 May 2008 - 00:42:02 MET DST