Re: Laptop z vistą sam się włącza

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Wed 30 Apr 2008 - 00:32:54 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <4817a21b$1@news.home.net.pl>

Użytkownik "Radosław Sokół" <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> napisał w
wiadomości news:fv77g3$tq9$2@polsl.pl...
> Pamiętaj, że komputer może być wyłączony, ale moduł zarzą-
> dzania energią (programowany przez ACPI) działa cały czas,
> a dla niego wyłączenie komputera spowodowane "wyłączeniem"
> i "hibernacją" to dwa różne stany.

Zdaje mi sie, że piszesz o stanie "suspended" komputera, gdzie
rzeczywiście nastepuje odcięcie prądu prockowi i dyskowi, różnicę wobec
całkowitego wyłączenia objawiała jedynie pomrygująca dioda zasilania.
Laptop Gateway Solo 9100, a więc mocno już wiekowe urządzenie.
Do zawieszenia (sleep) komputera nie jest potrzebna hibernacja. Z
powodzeniem robiłęm to przy hibernacji wyłączonej.

A to, czego nikt nie powiedział, że komp się sam wybudza - ustawioną ma
w BIOSie opcje wake on alarm - ustawia sie godzinę, o której BIOS ma
włączyć komputer. Ot - i cała filozofia.
BTW. W trakcie pisania tego posta zrobiłem eksperyment - na klawiaturze
nacisnąłem przycisk Sleep, komputer szybko się uśpił, kartę sieciową
wyłączył, zgasły wszystkie lampki z przodu, nawet "Power" nie migała...
Poczekałem, aż trochę ostygła chlodnica, czyli procek nie dostawał
zasilania, nacisnąłem na klawiaturze "power" i wróciłem do pisania
posta. Wszystko zastałem jak było.
Przestawiłem też we właściwościach zasilania reakcję na klawisz "sleep",
z "zawieś" na "hibernuj". Różnica w zachowaniu komputera diametralna, to
rzeczywiście skończyło się całkowitym wyłączeniem komputera, gdyż po
pierwsze, teraz komputer wyświetlił, że się hibernuje, a po włączeniu
przeszedł pełną procedurę POST, czego przy wstrzymaniu nie było.
Czyli jednak stan wstrzymania różni się od stanu wstrzymania. A te dwa
stany różnią się od zamknięcia systemu, które przy wstrzymaniu i
hibernacji nie jest wykonywane - bo i po co?
Jak widać, obie te próby nie zaszkodziły systemowi - posta dokończyłem
normalnie, sieć wstała bez problemów (pomijając to, że mi modem kablowy
dogorywa i ledwo go obudziłem po powrocie z pracy), zatem...

1. Wstrzymanie - komp robi w sumie najmniej, cos tam zapewne zrzuca do
pamięci, czy na dysk, i z minimalnym stanem zasilania, tyle tylko, aby
podtrzymać zawartość RAM, prawie wyłącza się.
2. Hibernacja - komputer zrzuca pamięć na dysk i wyłącza sie w p..du.
3. System się zamyka i komputer wyłącza się.

Do 1 i 3 nie trzeba hibernacji. po 2 i 3 płyta wykonuje normalnego
POST-a, przy 1 nie.
Tak więc, są to trzy różne stany.
Nie wyeksperymentowałem, co się stanie, gdy po wykonaniu 1 wyłączę
wtyczkę z gniazdka zasilania.

-- 
D4
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) Ignacy Krasicki, biskup.
Received on Wed Apr 30 00:35:12 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 30 Apr 2008 - 00:42:02 MET DST