Re: Plik wymiany

Użytkownik "Andrzej P. Wozniak" <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:fv2ms8$oin$2@mx1.internetia.pl...
> Dlatego, że sam na to pozwoliłeś. System podany zakres traktuje jako
> wartość
> wyjściową.

Dziwny system... mój nigdy nie ustawił więcej, niż podany górny zakres,
nawet, jak mu tej pamięci cholernie brakowało. Nie wiem... może się
posiłkował jakimś innym, tymczasowym plikiem... Nie chciałem tego na
siłę sprawdzać, co się stanie, gdy tej pamięci zabraknie tak na amen,
wiadomo, że lepiej zapobiegać, niż leczyć... albo wyłączałem mniej, lub
wogóle niepotrzebne programy, albo szybciutko dodawałem systemowi
pamięci ręcznie, przez zmianę wartości górnej.

>
>> Czy można temu zaradzić?
>
> Tak, czytając archiwum grupy. W skrócie - ustaw stałą wielkość (podaj
> dwie
> równe liczby, a nie od-do). System zmieni wielkość tylko wtedy, kiedy
> będzie
> musiał i na tyle, na ile będzie musiał.

Może ja się nie wgłębiałem zbytnio... ale takie rozwiązanie traktuję
jako zapobieżenie fragmentacji swapa. Nawet, jeśli jemu fragmentacja nie
zaszkodzi, to w razie draki zaszkodzić może innym plikom.

>
>> Mam 1GB RAMu i komputer bez wirtualnej pamięci działał prawidłowo, a
>> Menadżer Windows nie wykazuje użycia pamięci w szczycie więcej niż
>> 880
>> MB.
>
> Czyli zapas 256 MB faktycznie by się przydał. A jak wygląda sprawa po

Jak zawsze na czarną godzinę.

> uruchomieniu wspomnianego na początku programu?

Napiszę o podobnym przypadku - poruszanym zresztą tutaj także (OIDP...)
Gra Command of Heroes, na starcie pyszczy o 768 MB swapa. To mu dałem,
od 2 do 4096 M RAM, sam system od razu zrobił 356 około... Gra...
poustawiałem najbardziej detalicznie, najbardziej zasobożernie... 1.5
giga RAM w sumie cały system... około... wolnego zostało kupę... swap
zupełnie niepotrzebny, bo system ma 2 giga ramy. Dysk obserwowałem, nie
pracował, czyli swap nie był potrzebny.

-- 
D4
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych.
(C) Ignacy Krasicki, biskup.