Re: moc na USB

Autor: Sempiterna <rzopa_at_amorki.pl>
Data: Thu 03 Jan 2008 - 01:39:33 MET
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="ISO-8859-1"; reply-type=response
Message-ID: <477c2ec5$1@news.home.net.pl>

Uzytkownik "Zomo" <fuckonet@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:flh6m6$k2t$1@news.onet.pl...
> od dodatkowego huba z wlasnym zasilaczem mniejsza jest nowa kieszen
> z zasilaczem, i chyba bede musial w to zainwestowac - zostanie mi
> stara
> kieszen ktora dzialala tylko na mocniejszych USB - a swoja droga to
> nie wiem
> po co w takim razie podaja te moce USB w managerze urzadzen skoro to
> jest i tak poza wszelkimi ustawieniami

Nie moge wykluczyc sytuacji, gdy plyta ma jakas kontrole nad tym... ale
nie jest to standard.
Zasadniczo USB jest do 100 mA, ale jak wsadzisz 200 mA, to poobserwuj
cewki (pewnie filtracja) przy pinach, czy sie za bardzo nie grzeja, bo z
koniecznosci sa nawijane cieniutkim drucikiem, który duzo nie wytrzyma.
Taka palaca sie cewka zweglila mi laminat az do nastepnej warstwy
sciezek. Dobrze, ze nie przepalila zadnej, to udalo sie pozyskac
odpowiednie czesci z innej, zmarlej juz plyty, i po zalataniu klejem
dziury wlutowalem odpowiednie elementy na swoje miejsce, sprawdzilem,
ruszylo. Przyczyna spalenia ceweczki bylo czyste zwarcie zasilania
prosciutko do masy, cos sie swiecilo na jasnopomaranczowo, szybko sie
okazalo, ze to nie dioda LED... Tylko wlasnie ta ceweczka.
Jesli zasilanie USB bedzie wprost z plusa zasilania ogólnego, to moze
pociagnac 200 mA, patrz tylko, czy cewka sie wlasnie nie jara
powoli.Wiecej raczej nie kombinuj, by nie upalic samego portu, bo wtedy
moze byc wiekszy klopot.

-- 
U...kasila misia pszczola... Ty ...niedobra! - misiu wola...
Za me meki, za me bóle, roz...montuje wszystkie ule!
(mial misiu 'fart-a', co nie?) :)
Received on Thu Jan 3 01:40:11 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 03 Jan 2008 - 01:42:01 MET