Re: Office domowy kupiony na Dzialalnosc ?

Autor: Sławomir Stępniak <slaw1step_at_poczta1.1onet.pl>
Data: Wed 12 Sep 2007 - 23:06:39 MET DST
Message-ID: <fc9kd5$vlq$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "zapzap" napisał w news:fc76u2$b9g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sławomir Stępniak wrote:
>> E tam, przy dwukompowej to byś musiał na głowie stanąć, żeby to odczuć,
>> np. uruchomić z 5 wirtualnych maszyn i się podłączać jednocześnie.
>> Ja tam twierdzę, że "HE nie jest taki zły na jakiego wygląda", nawet
>> w firmie, w domenie, da się od biedy używać. W pełni to on domenowy
>> nie będzie, ale logować się potrafi, skrypt logowania z serwera można
>> mu w autostarcie zadysponować i da się żyć.
>
> Możesz na ten temat odrobinę szerzej? HE do domeny, częściowo,
> samo logowanie. Rozumiem, że za serwer robi Samba?

Przypadkiem Samba, ale to chyba nie powinno mieć znaczenia dla tego
co ewentualnie można z nim zrobić.
Członkiem domeny w sensie formalnym to taki HE nie jest, ale można
tak przygotować, że od strony użytkownika będzie miał wszelkie objawy,
jakby był.
Zamiast logowania do domeny, zakłada się użytkownika o nazwie
i haśle identycznym jak na serwerze. Użytkownik loguje się de facto
lokalnie, ale zaglądając do zasobów serwera już poświadcza się
prawidłowo, i uzyskuje dostęp do odpowiednich do niego, lub grupy
do której należy, zasobów. No i wszystko inne po stronie serwera,
co zależy od zalogowania użytkownika.
Do autostartu można mu wrzucić wykonanie skryptu logowania, leżącego
na serwerze, może być ten sam co dla użytkowników na XP proff, albo
inny leżący obok, nazwany dla odróżnienia logonHE np.
W tym skrypcie można mu np. zadać mapowanie liter do zasobów, dla
utrzymania jednolitości w sieci.
Z zadawaniem polis jeszcze gorzej, działają lokalne (można wprost
na stanowiskach), zadawanie zdalne, może wpisami w rejestrze, choćby
ze skrypu na serwerze, ale to już upierdliwość jest.
No i jeszcze, użytkownik może łatwo to sobie wyłączyć, więc jako
zabezpieczenie przed niesfornymi się słabo nadaje. Może dałoby i
uniemożliwić dostęp do autostartu w menu start, ale wtedy
instalowane programy tez się na to załapią. O jakichś tam AD to
chyba tylko pomarzyć.
Tak więc patrząc pod kątem scentralizowania administrowania to się
nie nadaje. Ale dla użytkownika, zwłaszcza takiego nie mającego
tendencji czy umiejętności do majstrowania ewentualnie może być.
Albo na stanowiskach bezobsługowych typu printserwer (tylko wtedy
ograniczenie połaczeń do 5 lekko zawadza).

Ale raczej nie powinniśmy tego tu rozwijać, bo ten wątek i bez tego
się zrobił oftopiczny.

-- 
Pozdrawiam, Sławomir Stępniak, slaw1step@poczta1.1onet.pl (bez cyfr) 
Received on Wed Sep 12 23:10:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 12 Sep 2007 - 23:42:02 MET DST