Witam,
mam następujący problem. Zainstalowałem windows 2000 SMB na serwerze
Dell PowerEdge 2800: 2x Xeon 2,8 GHz ; 2GB RAM, 3x 146GB SCSI 10K w RAID 5
Problem: wydajność zapisu na dysk jest na poziomie pentium 60 z lat 90-tych.
Dyski są w RAIDZIE 5, windows widzi jeden dysk ~280GB. Zapis na dysk jest
na poziomie 4MB/s (skacze, od 3, do 6).
To jest jakiś dramat, dokładnie ten sam serwer na linuxie wyciągał min. 25MB/s.
Mam w pracy także gorszy parametrowo serwer Della z takim samym kontrolerem
raid, (Perc 4DI), tyle że działa pod windows 2003 std. Pod 2003 wszystko smiga
idealnie (zapis zawsze ponad 25 MB/s, odczyt chyba z 60).
Przegooglałem już poł internetu, natknąłem się na pare wątków w których ludzie
piszą, że instalacja SQL Servera wyłączała jakies keszowanie pod W2K ale nie
udało mi się znaleźć rozwiązania.
Ma ktoś jakiś pomysł ? Ew. jeśli ktoś z Was ma windows 2000 z SQL-em i mógłby
mi powiedzieć jaki jest przeciętny zapis na dysk , byłbym wdzięczny.
Aha, te 5 MB/s to podczas gdy serwer nic nie robi, w sensie nie ma podpiętych
userów !!!
Odczyt jest lepszy, duzo lepszy - ponad 20MB/s (ale i tak tragedia w porównaniu
do w2k3).
Pytałem inż. z Della, stwierdzili że nie spotkali się z takim problemem i ludzie
nie narzekają na działanie tych serwerów pod win 2000.
dziękuję z góry za jakieś rady
pozdrawiam
PS
drivery i firmware oczywiście wgrane najnowsze jakie są pod ten system,
sprawdzałem 5x
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.plReceived on Sat Apr 14 12:45:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 14 Apr 2007 - 13:42:03 MET DST