** first wrote:
> Program pracuje pod DOS-em na FAT16 (tak musi byc). Program jest dla
> uzytkownika bardzo wazny - uzytkownik zarabia przy jego pomocy na
> zycie od nastu lat i jeszcze jakis czas tak bedzie. Program nie moze
> byc zastapiony innym. Nie istnieje juz wersja instalacyjna programu.
Tzn. chcesz powiedzieć, że trzymasz Bardzo Ważne Dane w programie,
którego w razie czego nie jesteś w stanie odtworzyć? To gratulacje.
> Program pracuje na starenkim komputerze, ktorego dysk w kazdej chwili
> moze pasc (zreszta jak kazdy inny, ale ten dodatkowo jest jak
> wspomnialem wiekowy).
W dodatku trzymasz te Bardzo Ważne Dane na komputerze, który w każdej
chwili może się zamienić w kupkę kurzu? Gratulacje po raz drugi.
> Uzytkownik chcialby zabezpieczyc sie przed najgorszym czyli przed
> awaria.
Nie masz żadnej kopii Bardzo Ważnych Danych i właściwie dopiero w tym
momencie (po kilkunastu latach) zastanawiasz sie jak zacząć robić te
kopie? Gratulacje.
Gratuluje zerowego pojęcia o sensownym przechowywaniu Bardzo Ważnych
Danych. :>
> Nie da sie niestety tak po prostu przegrac katalogu programu,
> gdyz tak skopiowany program na nowym kompie nie zadziala (zastosowano
> jakies zabezpieczenia).
W dodatku zamknąłeś sobie świadomie dane takimi zabezpieczeniami? :)
BTW jakie to zabezpieczenia? Na 100% dadzą się obejść, DOS nie oferował
takich zabezpieczeń aby nie dało się tego banalnie rozwiązać.
> Da sie natomiast zrobic kopie dysku Norton Ghostem. Po wgraniu kopii
> na dysk zrodlowy wszystko pracowalo prawidlowo. Ale caly czas
> obracamy sie (doslownie hehe :-) na tym samym twardzielu.
A co program jest w jakiś sposób podpięty do dysku twardego?
> I tu pytanie: czy kopia spod Norton Ghosta wgrana na jakis inny dysk
> (w domysle nowy, o innej wielkosci) zadziala?
A czemu nie?
> Caly czas mowimy o partycji/dysku C (innej na nim nie ma). Czy
> komputer w ogole sie uruchomi?
Nie powinien mieć problemu, właściwie to bez problemu da się pewnie po
prostu skopiować katalog tego programu (czy całą partycję jak musisz) i
uruchomić w jakimś sensownym środowisku, np. pod VMWare Server, po czym
zaaplikować jakąś sensowną metodę tworzenia kopii zapasowych (po prostu
obrazów działającego systemu).
Dalsze spekulacje są bez sensu bo nie napisałeś:
- co to za program?
- jakie to niby ma zabezpieczenia, których Twoim zdaniem nie sposób
obejść?
-- + ' .-. . . http://kosmosik.net/ * ) ) * . . '-' . kKReceived on Fri Dec 15 23:15:09 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 15 Dec 2006 - 23:42:02 MET