Z Otchłani wyskoczył demon, wcielił się w istotę znaną jako
*Marsjanin*, która zaskrzeczała:
> Jeśli systemowy cały czas pracuje, a żaden program nie odwołuje się do
> dysku, który ma spać (sprawdź udostępnione foldery dla p2p lub innych
> "serwerów"), to dlaczego nie włączyć w Opcjach Zasilania wyłączania
> dysków twardych po x minutach? Ja tak mam... Co prawda na Windows ME
> (może tu jest pies pogrzebany?) i działa świetnie. BTW powody mam te
> same, co Ty.
Wygląda na to, że jednak się coś odwołuje. Ale nie wiem co, bo
wyłączyłem dokładnie wszystko co mogłoby, z wyjątkiem chyba antywirusa.
Może po prostu system sprawdza zajętość czy coś. Odłączam programikiem -
włącza się po paru sekundach. I w filemonie nie ma, że coś z tego dysku
było czytane... :( Załatwiłem to radykalnie, wyłączyłem kabel z
zasilaniem. Jakby to był dysk SATA to bym nawet kompa nie musiał
wyciągać, ale to starsza konstrukcja.
-- Saiko Kila Unregistered Windows User #7.29581131e8Received on Sun Aug 13 23:10:09 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Aug 2006 - 23:42:02 MET DST