Vituniu wrote:
> To fakt... ale rozpychanie rejestru o kolejne kilobajty
> tez zdrowe nie jest...
Jest zdrowe. Niezdrowe jest tylko zapominanie o takich
wpisach przy deinstalacji. Pliki rejestru są po prostu
plikami mapowanymi do pamięci, więc bez potrzeby nie
zajmują RAMu (poza "ulem" systemowym, który IIRC jest
ładowany w całości i uzupełniany danymi podczas wczesnej
fazy startu systemu), lecz mimo to warto nie mieć tam
niepotrzebnych rzeczy (bo potem 2 KiB z każdej strony
wciąganej do pamięci fizycznej mogą zajmować nikomu nie
potrzebne klucze i efektywność działania systemu w takim
przypadku rzeczywiście nieco spadnie).
> Eeee... Jakby MS mial zawsze racje, to by Linux potrzebny
> nikomu nie byl... :P
Zgadzam się, ale akurat rejestr jest bardzo dobrą rzeczą
i dopiero teraz w Linuksie pojawiają się rozwiązania podobne
(np. GConf, ale też KDE ma własny mechanizm tego typu).
-- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | mailto:rsokol@magsoft.com.pl | | | http://www.grush.one.pl/ | \................... ftp://ftp.grush.one.pl/ ............../Received on Tue Sep 7 09:40:26 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 07 Sep 2004 - 09:42:03 MET DST