Polski (i nie tylko) IRC

Autor: Moi (Moi_at_w.pl)
Data: Wed 14 Jul 1999 - 16:05:45 MET DST


Zachecony pochlebnymi opiniami dwoch Jaroslawow (osob, ktorych
znajmosc spraw Sieci jest dla mnie godna szacunku) o dobroczynnych
skutkach IRC, postanowilem rozpakowac swojego mIRC'a, drzemiacego
w archiwum i czekajacego na lepsze czasy (a moze na taki wlasnie
impuls?).

Lezy sobie mIRC bowiem w zipowej hibernacji, bo niemal wszystkie
moje dotychczasowe podejscia do konsumpcji tej uslugi uwazam za
bardzo nieudane.

Niemal wszystkie (10-20?) - procz kilku wizyt na kanale #trivia,
gdzie prowadzi sie rodzaj permanentnego quizu. Do tego kanalu
dosc szybko sie zniechecilem, bo zbyt duzo bylo pytan o nazwiska
quarterback'ow z czolowych druzyn NFL, czy senatorow z Ohio
w latach 1945-1999.

Pewnym wyjatkiem byly rowniez kanaly branzowe, gdzie dostep
mieli tylko uczestnicy list mailowych. Tam dla odmiany,
bez wzgledu na branze, krolowaly biezace tematy polityczne,
jako ze byl to akurat okres Pustynnej Burzy. Tez odpuscilem.

Kanaly polskie i polonijne cwiczylem kilkakrotnie. To na
podstawie tych wlasnie doswiadczen, doszedlem do wniosku,
ze albo IRC to jakis idiotyzm, albo ja mam tak koszmarnego
pecha, ze zawsze trafiam na niewlasciwa pore lub sklad
dyskutantow. A byly to kanaly, o ktorych tu i owdzie spotykalem
bardzo pochlebne opinie.

Uznalem zatem, ze prawdziwa jest teza druga i zzipowalem
mIRCa.

Poniewaz proces roz- i zipowania mojego programu ircowego
ma charakter cykliczny, wspomniane wystapienia Jaroslawow,
polaczone ze skojarzeniem, ze pomyslodawca IRC'a jest takze
Jaroslaw, tyle ze finski (Jarkko Oikarinen), daly sygnal
do podjecia kolejnej proby "poczatowania".

Poniewaz ciagle brakuje mi miejsca na dyskach, rozpakowywanie
archiwow poprzedza jednak chwila zastanowienia. Wykorzystalem
ja, by zajrzec na pl.irc w polskim Usenecie.

I co? Jaki wniosek? Chyba raczej skasuje tego mIRCa...

Pozdrawiam,

Moi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:23:01 MET DST