Re: Odp: Dostep via TPSA?

Autor: Zbigniew Olearczyk (ZBOLE_at_star.kul.stalwol.pl)
Data: Thu 09 Jan 1997 - 10:43:18 MET


On 6 Jan 97 at 18:46, Jarek Lis wrote:

> P.S. Pare scenek z czasow, kiedy na PWr zainstalowana nowa cyfrowa centrale
> i zaczelismy miec 'wewnetrzny biling'
>
> 1). Kolega przez 20 minut rozmawial z telfonem tesciow. Mozliwe, tylko
> ze nigdzy nie robil tego dluzej niz kilka zdan zamienic.
> Biling ujawnia faktycznie trzyminutowa rozmowe z tesciami a kwadrans
> pozniej owa kwestionowana.
> W miedzyczasie pokoj zostal zamkniety, a klucz zlozony na portierni,
> i fakt zdania wpisany do kiazki wraz z godzina....
>
> 2) Moj wlasny numer zostal obciazony dwiema rozmowami z Lublinem czy
> Rzeszowem. Nikt sie do nich nie przyznaje, no ale specjalnie nie neguje,
> ze jedna mogla miec miejsce. Tylko jakos nie potrafie zrozumiec,
> w jaki sposob dwie rozmowy o dlugosci 25 i 27 minut, mogly rozpoczac
> sie tego samego dnia, o tej samej godzinie i tej samej minucie..
> Wydruk trzymam na wszelki wypadek, gdyby ktos sie czepial o inne
> rozmowy...
>
> 3) Na ten sam numer byl telefon z faksu. Tez 27 minut, co jest o tyle
> dziwne, ze pol godziny rozmowy to mnie nie dziwi, ale taka dokladnosc
> rozmowcy ...
> Faks z kolei zanotowal, ze 15 minut po rozpoczeciu tej rozmowy odebral
> faksa....
>
>
>
> Jarek.
>
    Kiedy zalozono mi telefon (a byla to spora niespodzianka) wypadlo to
23 grudnia 94 roku i tego dnia zostalo wykonane nascie rozmow, a nastepnego
dnia wyjazd na swieta do rodzinki. Pierwszy rachuneczek za rozmowy opiewal na
kwote ponad 2 banki. Natychmiast poszla reklamacja. Kazalem sobie dac wydruk
za 60000 zl (to dla zabezpieczenia na wypadek gdyby sie cos TP skasowalo).
Na wydruku bylo tego za cale 60 impulsow przy czym powinny byc naliczone cos
kole 40 bo czesc wchodzila wowczas w abonament. Rachunku oczywiscie nie
zaplacilem tyle ile sobie zyczono, a tyle ile wychodzilo z bilingu.
Sprawa ciagnela sie kilka miesiecy. Z kazdym nowym rachunkiem przychodzily mi
grozby odlaczenia mi telefonu gdyz zalegam 2 banki od kilku miesiecy.
Lazilem do BOK-u z 10 razy i tam mila Pani mowila ze reklamacja
prawdopodobnie zostanie uznana i zebym sie nie przejmowal.
W koncu wq...lem sie i napisalem do dyrektora technicznego rejonu.
Poskutkowalo.
Pisze to w RE poniewaz w tym bilingu wychodzily rowniez rozmowy nakladajace
sie w czasie (tak mi sie wydawalo). Zaznaczylem je w liscie do w.w. dyr.
W odpowiedzi przepraszajacej otrzymalem wyjasnienie, ze na wydruku notowany
jest czas ZAKONCZENIA rozmowy i jej czas trwania.
Wowczas wszystko sie zgodzilo.
    Zbyszek

                      ////// \\
                      | - ^ |
                    (.| o | O |.)
  /=============^^^===============^^^================\
 / Zbigniew Olearczyk ZBOLE_at_star.kul.stalwol.pl \
/ Filia WNS KUL w Stalowej Woli \
--------------------------------------------------------



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:02:02 MET DST