Potrzebowałem małej "stacji dokującej" do laptopa, żeby szybko przełączać się
pomiędzy pracą z domu i okazjonalną wizytą w biurze: Ethernet gigabit, USB,
HDMI - po stronie lapka USB-C z ładowaniem. Wziąłem takie coś:
https://www.aliexpress.com/item/4000143877737.html
Wszystko jest OK, gigabit na chipie AX88179 śmiga. Tydzień temu wziąłem lapka
pod pachę i do roboty. Tymczasem w domu awaria internetu - nie działało nic:
kamery, telefony voip itd. Wróciłem, podpiąłem laptopa i internet się naprawił,
ot zwykła awaria. A dzisiaj identyczna sytuacja. No i sprawa wygląda tak:
"przejściówka" z podłączonym zasilaniem po USB-C ale bez laptopa w jakiś sposób
"zatruwa" sieć lokalną w taki sposób, że urządzenia nie dostają adresu IP po
DHCP. Inny ruch sieciowy działa przez pewien czas, ale po chwili (minuta,
czasem więcej) wszystko zdycha. Podłączenie dongla do laptopa od razu naprawia.
Niby nic wielkiego, da się przeżyć, ale ciekawy jestem czy ktoś się z tym
spotkał. Nie bardzo chce mi się instalować wiresharka i ślęczeć nad tym więcej
niż 20 minut, tak szczerze mówiąc ;)
P.
|