W dniu 08.05.2020 o 12:41, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
Inni [w tym i ja] nie mogą czytać tego wątku!
- zamknięcie 64W10 startującego z początku hybrydy trwa 50 sekund
- start 64W10 z początku hybrydy trwa 80 sekund wg mnie licząc od
momentu wybrania systemu w bootmenadżerze
- start 64W10 z początku hybrydy trwa 54 sekund
wg jakiegoś programu nadzorującego
Zapewne te czasy można skrócić czystką w MountedDevices, ale
nie teraz mam na to ochoty.
Gdy hybryda nauczy się stosownego wspierania się SSD,
być może te czasy zmaleją.
W MountedDevices mam 99 wpisów -- właśnie policzyłem.
[albo 109 -- nigdy nie byłem mocny w liczeniu]
Skasowanie tego wszystkiego i ponowne wpisanie
potrzebnych informacji dałoby zapewne WYRAŹNE
skrócenie czasu zamykania i startowania, ale
mnie na tym czasie zależy tak sobie a czystka
może wprowadzić jakieś zawirowania zżerające czas...
-=-
System pracuje bardzo sprawnie, bez lagowania.
Wąskim gardłem staje się wolne łącze internetowe -- 5 Mb/s czy 10 Mb/s.
(irytujące są lagowania związane z otwieraniem
stron WWW i poruszaniem się po stronach WWW)
Być może zwiększenie tej szybkości niewiele by
pomogło -- być może lagowanie jest wywoływane daleko stąd...
-=-
Podczyszczę jeszcze ten system i sklonuję na NVMe.
Może z klonowaniem zaczekam do majowej aktualizacji.
A więc gdyby przyjąć że start 10ki odzwierciedla całą sprawność dysku to
hybryda jest chyba złym pomysłem. Z HDD startuje szybciej. Z drugiej
jednak strony ktoś widzi sens w takich dyskach..
Też uważam że opóźnienia systemu związane z netem to głównie za sprawą
słabego łącza a nie samego komputera.
"Majowej", czyli można liczyć na jakiś sierpień-wrzesień.. ;-)
|