Re: nowy laptop z win ale bez plyty?

Autor: Wiesław <nawu_at_usun.poczta.onet.pl>
Data: Wed 16 Dec 2009 - 14:24:44 MET
Message-ID: <op.u408viirnjl0c5@wiesiek-pc>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed; delsp=yes

Dnia 15-12-2009 o 20:57 Gupik napisał na pl.comp.pecet:

> to już lepiej kupić z Linuxem \ Dosem lub bez systemu, a system
> zainstalować samodzielnie w domku, sterowniki są dostępne w necie na
> stronach producentów.

Wcale nie lepiej. Najlepiej wiedzieć co się kupuje. Ludziska
przy zakupie laptopa patrzą przede wszystkim na sprzęt,
a oprogramowaniem mało kto się przejmuje. A to błąd, bo żerują
na tym producenci laptopów i zamieszczają nędzne oprogramowanie.

Taka Toshiba "superfirma", jej recovery wykasowuje wszystkie
założone partycje i zakłada jedną swoją. To jest nie do pomyślenia.
Gdzieś czytałem, że HP robiło podobnie.
Laptop FS - niby jest płytka, a z niej instaluje się potworny
śmietnik bez prawa wyboru, czy chcę zainstalować program, czy nie!
Jedne firmy na płytach zamieszczają obraz systemu, inne Windowsa.

Ale np. Samsung daje płytę z systemem i jest partycja recovery.
Możliwości ogromne. Możesz przywrócić system z płyty, podczas
uruchamiania systemu, z poziomu systemu. Możesz wykonywać kopie
pojedynczych plików, katalogów, całego systemu, zapisywać na płytach.
Nic nie kasuje, zostawia nawet stary system. Przy instalacji jest
dwa triale, których oczywiście można nie zainstalować.
Po prostu wzór dla innych.

System z ukrytej partycji jest po prostu wygodniej i szybciej
instalować, a płyta przydaje się, gdy dzieje się coś z dyskiem.

-- 
Wiesław
Opera Mail
Received on Wed Dec 16 14:25:02 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 16 Dec 2009 - 14:51:03 MET