Re: Acer'y w Biedronce [OT]

Autor: Radosław Sokół <rsokol_at_magsoft.com.pl>
Data: Sat 03 Jan 2009 - 12:06:56 MET
Message-ID: <2009010311070000@grush.one.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

W dniu 03.01.2009 11:41, Mariusz Kruk pisze:
> To może zdecyduj się co piszesz. Zaraz się okaże, że pod pojęciem
> "komputer" rozumiesz swój kalkulator z wczesnych lat osiemdziesiątych.
> Bo przecież nie należy dosłownie kojarzyć pewnych terminów.

No to proszę Cię bardzo. Podaj mi satysfakcjonujący Cię
termin na "komputer z wymuszonym systemem operacyjnym i
dogrywanym dowolnym oprogramowaniem dla tego systemu",
a ja ten termin przypiszę do Macintoshów, Commodore 64
i dzisiejszych notebooków.

> I po raz kolejny twierdzę, że poza widzimisiem producenta nie ma to
> żadnego uzasadnienia technicznego. Natomiast jest ze szkodą dla
> konsumenta.

Zrobić da się wszystko, ale nie zawsze jest to opłacalne.
Stąd, mimo braku uzasadnienia technicznego i szkody dla
konsumenta, będzie tak, a nie inaczej. Bo inaczej byłoby
drożej.

>> Oj, koszty pełnej dowolności też zostałyby przerzucone na
>> konsumenta. Jestem tego pewien.
>
> Koszty to nie tylko pieniądze.

Ale konsumenta interesują głównie pieniądze.

> No co Ty. Kwestia klawiatury. A tę (czy to po USB, czy po BT) można
> podłączyć. Jak się kto uprze, to i pełnowymiarową, ale są składane
> klawiaturki do PDA.

Tylko to potem albo zwiększa liczbę urządzeń, albo wymiar
całego urządzenia. Wolę już Eee z wbudowaną całkiem sporą
klawiaturą i jednak przyzwoitym 9" ekranem. Próbowałem
używać PocketPC do pisania, dziękuję bardzo.

> Nie. Patrzysz na wszystko przez pryzmat swojej roboty. Założę się, że są
> takie rzeczy, których z kolei Tobie się nie chce, a które ktoś inny, z
> punktu widzenia jego specjalizacji uznałby za straszne.

Biorąc pod uwagę jak ostatnio remontuję swój służbowy pokój,
to nie jestem tego pewien ;)

> Jak masz pracę do zrobienia "na wczoraj", a narzędzie nagle zachowuje
> się inaczej?

Czasem lepiej zrozumieć i naprawić, niż męczyć się z obcho-
dzeniem.

Poza tym jest takie coś jak "zabezpieczenie". Zawsze mam
możliwość pracy na drugim czy trzecim komputerze, nawet
jak z jednym zaczyna być coś nie tak. Wtedy mogę dokoń-
czyć pracę, a potem na spokojnie szukać przyczyny.

>> Ale dlaczego rynek miałby się na siłę dostosowywać i bez
>> przerwy obsługiwać jakieś stare produkty? To nielogiczne.
>
> Zróbmy zatem co pięć lat zmianę standardu gniazd zasilających. Bo
> przecież po co rynek miałby byz przerwy obsługiwać jakieś stare
> produkty. To nielogiczne.

Doprowadzasz kwestię do skrajności.

> I co? Jak podłączę taki magnetofon szpulowy do kontaktu, to nie będzie
> działać? Zdziwniej i zdziwniej.

Już niedługo nie podłączysz go do sprzętu nagłaśniającego
wyposażonego np. w same wejścia cyfrowe.

A i dzisiaj będziesz zmuszony dorabiać przejściówki z wtyków
DIN na cinche.

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../
Received on Sat Jan 3 12:20:03 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 03 Jan 2009 - 12:51:02 MET