Re: Acer'y w Biedronce [OT]

Autor: Radosław Sokół <rsokol_at_magsoft.com.pl>
Data: Fri 02 Jan 2009 - 12:56:58 MET
Message-ID: <2009010211570100@grush.one.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

W dniu 02.01.2009 12:27, Mariusz Kruk pisze:
>> Wcale nie musi być *absolutnie* zamknięta czarna skrzynka,
>> by nazywać to "zamkniętym systemem".
> Ale sam tu sobie przeczysz. To tak, jakbyś nazywał dziurawy balon
> szczelnym ;-)

Akhm... A taki normalny balon jest szczelny (w sensie:
nie ucieka z niego gaz nośny), a ma dziurę od spodu ;p

Nie należy *dosłownie* kojarzyć pewnych terminów. Po raz
kolejny tłumaczę: "system zamknięty" to komputer, co do
którego producent przewiduje użytkowanie tylko jednej
wersji lub jednego rodzaju systemu operacyjnego. Systemami
zamkniętymi były długi czas (i są nadal!) komputery Apple,
od dłuższego czasu są też komputery przenośne.

>> Pełna dowolność nie zawsze jest możliwa, a zawsze jest bardzo
>> kosztowna.
> Pytanie dla kogo. Obecny układ jest kosztowny dla konsumenta.

Oj, koszty pełnej dowolności też zostałyby przerzucone na
konsumenta. Jestem tego pewien.

W pewnym sensie nawet już *były* kiedyś. Jednym z powodów
nagłej obniżki cen komputerów przenośnych jest to, że pro-
ducenci nie muszą już tak uważnie konstruować swoich kom-
puterów i przygotowywać sterowników do dziesiątek programów.
Zrobią komputer "pod Windows" i voila - mają produkt.

> Ale co mi po Eee, skoro ja już mam PDA?

A ja nie mam i wolałbym Eee, niż PDA, na którym nie da się
normalnie napisać dłuższego tekstu. Ale w sumie to moje
specyficzne zastosowanie. Innym sam dostęp do poczty i
kalendarza może wystarczać (aczkolwiek te funkcję wolę w
telefonie :) ).

> Ludzie się obrażają i idą do prezesa/dyrektora/whatever na skargę.

A niech idą. Nie pracuję w ich firmie, prezes nie ma na mnie
żadnego wpływu.

> Bo w pewnym zakresie ludziom się nie chce. I to w sumie nic dziwnego.

O, i to jest straszne. Ja to widzę już na etapie studentów.
I dla mnie to jest *bardzo* dziwne.

> przysłowiowy Office nawet), ale to, że człowiek się nie chce zastanawiać
> dlaczego nagle coś, co od wieków mu działało w dany sposób nagle
> przestało, to coś najzupełniej zrozumiałego.

Niekoniecznie. Może jestem dziwny, ale zazwyczaj jak coś
się zachowuje niestandardowo, to staram się dojść do przy-
czyny i zrozumieć zjawisko. Zresztą jest to chyba jeden z
podstawowych powodów, dla których nie skaczemy cały czas
po drzewach i nie mordujemy się uderzeniem kamienia w czerep,
tylko jeździmy samochodami i wykańczamy na setki pomysłowych
i wymagających olbrzymiej wiedzy sposobów. A jak nagle zatra-
cimy tę ciekawość świata i życia, to chyba znowu wrócimy na
drzewa.

> Nie wszyscy muszą mieć wszystko w najnowszych możliwych wersjach tylko
> dlatego, że te wersje są na rynku.

Ale dlaczego rynek miałby się na siłę dostosowywać i bez
przerwy obsługiwać jakieś stare produkty? To nielogiczne.
Równie dobrze można by dzisiaj narzekać, że adaptery czy
magnetofony szpulowe nie są dostępne w każdym sklepie.

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Politechnika Śląska                   |
\................... Microsoft MVP ......................../
Received on Fri Jan 2 13:05:18 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 02 Jan 2009 - 13:51:02 MET