Re: Co oznacza blad S.M.A.R.T.

Autor: Sanctum Officium <wytnij.to_at_wytnij.to.>
Data: Mon 16 Jun 2008 - 18:43:52 MET DST
Message-ID: <g36589$7mb$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:g3435d$g0i$1@flis.man.torun.pl...
>
> "Sanctum Officium" g33vmb$pse$1@news.onet.pl
>
>> Widziałem różne wyjaśnienia pojęcia MTBF. Są takie same jak to w
>> Wikipedii.
>
> Jest tylko jedno poprawne -- z definicji jest to czas bezawaryjnej pracy.
> :)
> Dla urządzenia, które nie jest reperowane -- czas życia w ogóle. :)

Źródło tej informacji?

>> Średnio wytrzymuje w sumie niewiele więcej niż 10 000 godzin. Zobacz
>> badanie Google.
>
> Moje wytrzymują tyle, ile napisałem, a ich MTBF to bodajże 250 tysięcy
> godzin.
>
> Pierwszy raz usiadłem przed komputerem ćwierć wieku temu i od tamtej pory
> poznałem wielu ludzi, którzy dyskami zajmują się naprawdę, nie zaś na
> niby,
> jak Kawecki. I każdy mój znajomy potwierdza, iż dysku nie można uszkodzić,
> o ile się go dobrze traktuje. :) (pomijając wpadki typu DTLA IBMa, a i ten
> by nie padał, gdyby był stosownie chłodzony)

Ignorancja. Badania Google pokazują coś zupełnie innego.

>
> BTW opon/samochodów -- mojej automatycznej skrzyni biegów też nie można
> uszkodzić, choć wielu ,,znawców'' twierdzi, iż jest to bardzo delikatny
> element mego samochodu.
>
>
>
> Co do danych z Googli -- nie wypowiem się, bo mnie one nie interesują
> i nie zapoznawałem się z nimi. :)

Twój problem.

> Mam dookoła siebie dostatecznie dużo
> dowodów tego, że dyski naprawdę są długowieczne. :) Choćby moje -- pracują
> bez zarzutu. :)

Masz praktycznie zero podstaw, żeby tak twierdzić. Kilka dysków to ejst nic.

>
>
> Wg ,,chińskich'' Googli plac niebiańskiego spokoju (czy jak się to zowie)
> nie był miejscem masakry chińskich studentów. :)
>
> Rewelacje z Googli należy czytać rozważnie. :)

To nie są "rewelacje z Googli", tylko wyniki obserwacji awarynjości 100 000
dysków twardych pracujących na serwerach Google.

>
>
>
>
>
>> > Zapraszam na strony producentów dysków. :)
>> > Są tam **dokładnie** (w liczbach i chyba ;) z podaną
>> > tolerancją/niedokładnością)
>> > opisane dopuszczalne:
>> >
>> > -- przeciążenia
>> > -- szybkości zmian temperatury
>> > -- ciśnienia powietrza
>> > -- temperatury powietrza
>> > -- itp. czynniki
>>
>> Są to czynniki, które trudno przekroczyć w normalnych warunkach
>> eksploatacji. Kto by rzucał dyskiem lub eksploatował go na szczycie Mount
>> Everest?
>
>
> Temperaturę [dozwoloną] łatwo przekroczyć.

Ale nie szkodzi to dyskowi tak bardzo jak za niska temperatura. Źródło... a
zresztą T i tak masz swój rozum, po co podawać źródło.

>
> I łatwo gwałtownie ostudzić dysk,

A niby jak można to zrobić?

> co skutkuje niestety trwałym
> jego uszkodzeniem, gdyż w wyniku zbyt gwałtownego ostudzenia,
> dysk traci zbyt wiele powietrza wewnątrz. :) (a powietrze to
> jest potrzebne do utrzymywania głowicy nad talerzykiem)

Wyssane z placa dywagacje niczym nie poparte.

>
>
> Łatwo też przewrócić komputerową wieżyczkę (znam opowiadania na
> ten temat -- kopanie dzieci lub zaczepienie spódnicą) lub upuścić
> notebook na twardą podłogę. :)
>
>
>> > I mój samochód (z 1984 roku) miewa się dobrze -- mogę (i tak czynię)
>> > poganiać się z najnowszymi ,,modelami'', :) choć w przeszłości
>> > jeździłem
>> > co najmniej odważnie i dałem niezły wycisk zarówno silnikowi, jak
>> > i zawieszeniu. :)
>
>> Wytrzyma milion godzin, czyli setki lat bezawarynej pracy? ;-)
>
> ,,MTBF'' całego samochodu jest znacznie krótszy. :)
> Ale policz sobie, ile wytrzymuje taki na przykład wałek rozrządu. :)
> U mnie uszkodził się po zerwaniu łańcucha, ale normalnie może przejechać
> milion kilometrów, albo i więcej, choć stale wciska zawory. :)
>
> -=-
>
> Zapytaj choćby Ontrackowców, co znaczy ów termin MTBF.
> Kiedyś na stronach słynnej :) Ibas (chyba wchłoniętej przez
> Ontrack) było napisane jednoznacznie, co ów termin oznacza. :)
>
> Kilka lat temu (ze dwa lub trzy) jakiś brytyjski instytut przeprowadził
> (i opublikował, także w necie) badania niezależne, z których wynikało,
> że producenci przeceniają swoje dyski (zawyżają MTBF) ale jednocześnie
> ów instytut rozwiał wszelkie spekulacje dotyczące samej definicji MTBFu.

Link.

>
> Oczywiście Instytut może mieć swoje zdanie co do żywotności dysków,
> a producenci swoje, albowiem producenci zakładają, że dyski będą
> pracowały w dobrych (czyli wręcz w niemożliwych do spełnienia)
> warunkach, a instytuty, że w warunkach ,,życiowych''. :)

Warunki w komputerze są prawie zawsze dobre.

> Od strony użytych materiałów (ich wytrzymałości i cech własnych)
> nic nie stoi na przeszkodzie, aby dyski wytrzymały tyle, ile
> powinny wytrzymać wg producentów. :)

A ile powinny i skąd to wiesz?

MK
Received on Mon Jun 16 18:45:06 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 16 Jun 2008 - 18:51:05 MET DST