Witam
Chcialem sie z wami podzielic moimi niedobrymi doswiadczeniami i moze spytac
o rade, jesli wpadniecie na cos innego niz ja.
Akcja "prezent z Irlandii".
Facet (40l.) z Irlandii przysyla ojcu komputer paczka lotnicza do kraju.
Opakowny tylko w karton, wiec jego stan byl fatalny. Obudowa mocno
pognieciona, zasilacz prawie siegal procesora, peknieta plyta glówna.
Wymienilismy plyte, dyski, zasilacz i obudowe. Pierowtny zostal ram, grafika
i procesor. Wartosc kompa zostala conajmniej podwojona, bo to Athlon XP 2200
na jakims ECSie, 512+256 ramu.
Zainstalowany XP i Avast w warunkach serwisowych dziala bezproblemowo,
meczony dodatkowo przez kilka dni mniej wiecej co tydzien.
U klienta doinstalowywany jakis tani kombajn HP i neostrada przez modem
Sagema. Wszystko z dolaczonych oryginalnych plytek. Wtedy komputer po kilku
dniach lekkiej pracy (office, skype). Uzytkownik nie zna sie na kompach i
uzywa go tylko go pisania ksiazki i gadania z synem, wiec komputer jest w
miare bezpieczny.
Po kilku dniach komp sie wiesza, twardy reset, pochodzi pare godzin, znowu
wisi. Zadnych bsod, poprostu zamraza ekran na przypadkowej aplikacji. Po 2-3
twardych resetach juz system nie wstaje, partycja nie nadaje sie do odczytu,
ale po formacje jest ok.
I tak mam co pare dni. Formatuje, instaluje, zawoze, instaluje neo i hp, i
za pare dni to samo.
Kurwica mnie trafia, co moze byc przyczyna tego? Komputer ten instalowany w
innym serwisie dziala w warunkach testowych kilka dni bez problemu, az nie
trafi do klienta.
Macie jakis pomysl? Logicznie zostaje elektryka, Neo i HP. Ale kazda z tych
mozliwosci teoretycznie sama z siebie nie powinna powodowac problemu.
Stoout
Received on Sat Nov 3 20:25:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 03 Nov 2007 - 20:51:02 MET