Slow kilka na goraco o Chieftec MESH :-)

Autor: Soulsick <soulsick.net_at_gmail.com>
Data: Thu 22 Mar 2007 - 23:21:54 MET
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <42b38$46030181$539065a3$9086@news.chello.pl>

Noz nie moge sie po prostu nacieszyc wiec na goraco wrzucam kilka
przemyslen :-).

Posiadam wersję Midi-Long i faktycznie nie kłamali. Ma wymiar Big-Towera
klasy Codegen Super Pałer.
Na dzien dobry - jedno rozciecie palca ;-), w okolicach zasilacza
zamontowana jest brzytwa.
Montaz -> wszystko do wyczytania na stronie producenta, jednak bylbym o
wiele bardziej szczesliwy, gdyby dalo sie z tych udogodnien zrezygnowac na
rzecz bardziej tradycyjnej srubkologii (zwlaszcza z HDD). Miejsca w srodku
jak w hangarze, wkładać tam mATX trochę głupio aż ;-).
Wykonana jest "po niemiecku" czyli faktycznie kilkanascie kg blachy.
Miejsca na wentylatorki są fajne, jednak ten niebieski panel trochę
tandetny niestety :/. Przy założeniu 1x12cm AC FAN12L i 2x92mm z boku na 7V
błoga cisza, a temperatury nizsze o 5 stopni w stusunku do tego co mialem w
zwyklym midi Codegena.

Niestety obudowa polegla przy syfie zwanym WD 160GB ATA. Dranstwo wpada w
takie wibracje, ze nawet ta buda nie jest w stanie ich wytlumic, trzeba by
go wieszac w jakis sankach czy cos... Mniej wibracji czuje kladac reke na
20kW silniku indukcyjnym niz na tym dysku :/. Moze on ma naped diesla albo
cos? :/ Az ciezko uwiezyc ze lozysko od roku chodzi i nie rozsypalo sie w
pyl :/. Komputer wydaje mi zatem oprocz cichego Seagetowskiego
szumo-szwistu basowy Caviarowy pomruk :-).

Pozatym pod wrazeniem jestem wielkim :-). Jakies pytania, to zapraszam na
swiezo odpowiem :-)

-- 
Soulsick
Received on Thu Mar 22 23:25:07 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 22 Mar 2007 - 23:51:19 MET