Re: po co mi 2,4,8... rdzeni?

Autor: Radosław Sokół <Radoslaw.Sokol_at_polsl.pl>
Data: Mon 12 Mar 2007 - 17:15:18 MET
Message-ID: <et3uam$4h0$1@polsl.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Adramelech napisał(a):
>> *Największy* zysk jest jeżeli aplikacje są dostosowane.
>> Ale równoczesna praca wielu niedostosowanych aplikacji
>> na procesorze wielordzeniowym również daje wyraźne przys-
>> pieszenie w stosunku do procesora jednordzeniowego.
>
> Tylko pod warunkiem że każda z tych aplikacje będzie obciążać procesor w
> 100%. Jeżeli nie, to pomiędzy 1 rdzeniowym, a 2 rdzeniowym nie będzie
> różnicy.

Powtórzę: "równoczesna praca".

Aplikacja pracuje, gdy wykorzystuje CPU do obliczeń. Jeżeli nie
wykorzystuje, to co najwyżej "jest obecna w pamięci", ale nie
"pracuje" :)

Nie musi nawet być ciągle 100%. Wystarczy, że oba programy
obciążają nieregularnie na krótkie okresy, by drugi rdzeń
już miał co robić.

-- 
|""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""|
| Radosław Sokół  |  http://www.grush.one.pl/              |
|                 |  Administrator, Politechnika Śląska    |
\................... Microsoft MVP ......................../
Received on Mon Mar 12 17:20:05 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 12 Mar 2007 - 17:51:10 MET