Eldiarr wrote:
> No jak dla mnie to własna obróbka może być. Mam sporo czasu więc wolałbym
> pobawić się tym nawet sam. Wystarczyłoby zeskanować całę filmy ciągiem jak
> lecą a ja bym sobie powycinał już nawet zdjęcia. :oP
Zrób tak: kup lepszy skaner tylko do negatywów (np. Minolta DualScan,
ALE NIE Plustek OpticFilm 7200 Scanner TO JEST SZAJS!) poskanuj,
popróbuj. Jak po 6 miesiącach :) zeskanujesz całe archiwum to sprzedaj.
> A w fotolabie zrobią to taniej?
Taniej napewno. Pytanie tylko, jak bardzo jesteś związany emocjonalnie
ze zdjęciami. Jeśli wisi Ci rysa na nich a zadowoli Cie kiepski skan, to
oddaj do labu. Zawsze możesz oddać film do labu a potem znaleźć kogoś,
kto skanuje na skanerze, który możesz sobie kupić/sprzedać, wybierzesz
lepsze rozwiązanie.
-- Filip.-------------------------------------------------------------- | Natura jest w rzeczywistosci o wiele bardziej skomplikowana niz | | nam sie wydaje. | ------------------------------------ Linux registered user: 97320 --Received on Sat Aug 13 16:30:14 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 13 Aug 2005 - 16:51:11 MET DST