Dziwny problem z grafą

Witam. Coś dziwnego zaczęło mi się dziać z kartą graficzną. Podkręciłem jej
rdzeń do 445MHz (Radeon 9550XT, standardowo ma 400MHz) i odpaliłem Americas
Army. Przez kilka minut wszystko normalnie chodziło aż w końcu komp zwiesił
się na amen, tak że musiałem skorzystać z resetu. Nie było żadnych
artefaktów czy coś. Po restarcie (Windows XP Pro EN SP2), gdy już uruchomi
się Windows, ekran pozostaje kompletnie czarny (widać jedynie kursor myszy).
Mogę "na ślepo" kliknąć na ikonkę użytkownika i zalogować się (ale ekran
nadal pozostaje czarny). Uruchomiłem komputer w trybie awaryjnym,
przeinstalowałem sterowniki (Omega Catalyst 4.12 Beta) i wszystko wróciło do
normy. Do czasu, gdy musiałem zrestartować Windows (instalowałem kilka
programów, które tego wymagały) i po restarcie znów ta sama sytuacja: ekran
kompletnie czarny, widać jedynie kursor myszy, reinstall sterowników - znów
wszystko ok. Teraz praktycznie po każdym restarcie Windowsa mam ten problem
i muszę reinstalować sterowniki, żeby było ok. Wcześniej nie miałem takich
dziwnych sytuacji. Myślę, że w Radlinkerze jakimś cudem ustawienia gammy
monitora ustawiają się na minimum (i przez to obraz pozostaje czarny). Miał
już ktoś taki problem? Jak sobie z tym poradzić (nie chcę za bardzo
instalować zwykłych Catalystów, bo tracę sporo na wydajności przez to).
Dodam, iż karta graficzna działa dobrze - wszystkie gry chodzą tak jak
działały wcześniej, nie ma żadnych artefaktów czy innych tego typu.

-- 
Piotr Slawinski
- [ HOME ] http://www.alphasoft.org, http://lisa.alphasoft.org
- [ MAILTO ] p.slawinski /at/ mail.alphasoft.org