Re: Seagate Barracuda 7200.7 160GB 8MB cache - Problem

Autor: Kapsel <kapsulski_at_poczta.onet.pl>
Data: Fri 17 Dec 2004 - 09:42:17 MET
Message-ID: <izproto9g2vv$.1492d50li1ao6.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Fri, 17 Dec 2004 09:25:36 +0100, na pl.comp.pecet, Marcin napisał(a):

> Kupilem ten dysk jakies dwa miesace temu i od razu zaczely sie
> problemy.
> Otoz plyta dysk widzi system sie odpala ale najczesciej po jakiejs
> polgodzinie jest zwis totalny kompa a dysk zaczyna "stukac". No ciezko
> to opisac ale mam wrazenie ze wlacza sie i wylacza.

Byly tu juz ciekawe debaty o takim elemencie jak zasilacz i byc moze pare
osob sie usmiechnie jak napisze, co napisze...

...ale calkiem niedawno moj dysk (barracuda 40GB) stukal w opisany przez
Ciebie sposob. Myslalem ze umiera. Wpialem gdzie indziej, ruszyl.
Przyszedlem tu na grupe, polowa watkow o zasilaczach byla. Poczytalem,
dopytalem, kupilem chiefteca i dysk juz nie stuka.

W domysle - codegen 300W widocznie nie wyrabial. Szczescie ze nie spalil
czegos, ale do obsluzenia mial 3xHDD (40,20,10GB) 512RAM, athlona 1700+ i
nagrywarke. Teraz oczywiscie wszystko chodzi jak nalezy.

Nie sugeruje od razu ze to zasilacz, ale w moim przypadku jego wymiana jak
reka odjal sprawila ze wszystko zaczelo dzialac - a objawy mialem te same.

-- 
Kapsel
  kapsulski(malpka)poczta.onet.pl
Received on Fri Dec 17 09:45:26 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 17 Dec 2004 - 09:51:17 MET