Poleciały. W obydwóch moich kompach. Jakieś fatum czy co?
Tak czy owak, doszedłem do wniosku, że jest to częściowo moja wina. Taki
zasilacz za 50 zł raczje nie nadaje się do pracy non-stop miesiącami, a
tak sadystycznie się właśnie wyżywałem na moich kompach.
Mi się teraz w jednym obracają wiatraczki bardzo powoli, a w drugim
wcale a - o dziwo - mimo to nagrzał się słabiej...
Nie znam się na zasilaczach, więc - jaki byście zasilacz poradzili na
komp będący domowym serwerkiem? Taki, co ma non-stop działać miesiacami?
Aktualne zasilacze są od najtańszych obudów (co poniewczasie stwierdzam,
że nie był najlepszy pomysł). Cóż, pozostaje kupić nowe.
Jeden komp to Athlon XP 2.7+ z obudową TRACER z zasilaczem AC 230V 4.0A
- 50 HZ i 350 W. To tem obraca się bardzo powoli.
Drugi to celeron 2.2 z obudową ATX 6039L z zasilaczem o modelu 300X1: AC
230V 4.0A - 50 HZ i 300 W.
Jakie polecicie?
-- MaDeR - WWW: http://mader.no-ip.org Email: madcio [małpa] wp [kropka] pl Jeśli zakażą myśleć, ZABIJ ICH WSZYSTKICH!Received on Fri Dec 10 17:55:19 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Dec 2004 - 18:51:24 MET