jahu1 <jahu.WYWALTO@ferdek.pl> napisał(a):
> Przesadzasz. Gdyby sklepy komputerowe działały na marży choćby
> kilkunastoprocentowej to mogłyby mieć na sklepie więcej towaru do
> pooglądania. Miałyby na to forsę. Bo trzymanie towaru na sklepie kosztuje. A
> przy zakupie komputerów to i tak zwykle po zamówieniu kompa zestaw jest
> składany na następny dzień, więc panel w tym czasie może spokojnie dojechać.
> Jak chcesz i masz forsę możesz kupować w MediaMarkt. Jest wolny rynek. Ja
> wole dać zarobić małym ciułaczom i kupuje u Polaków.
>
> pozdrawiam
> jahu
>
To opiszę swoją historię z Arestem ( nie dawno była duża dyskusja na
wrocławskiej grupie reginalnej o tej firmie ). Kuzyn dostał dofinansowanie z
PROFN do zakupu komputera, wybraliśmy zestaw ( akurat tam wychodził
najkorzystniej ), kuzyn wpłacił swoją działkę i miał czekać na przelew reszty.
Zapewniono nas że części będą gotowe do odbioru.Przelew dotarł po ok. trzech
tygodniach, zadzwoniono wieczorem z informacją że kasa jest, ale jeszcze nie
mają obudowy, zasilacza i drukarki(!), ale jutro przy odbiorze już będą.
Pojechaliśmy,nie było, ale żeby nie fatygować się dwa razy zdecydowaliśmy
wziąść inną obudowę. Zdecydowanie zażądałem obejrzenia monitora LCD przed
zakupem, sprzedawca się burzył i marudził, że jak otworzy karton to będę
musiał go wziąść mimo możliwych bad pixeli bo panel jest klasy 2 itp. Ode mnie
usłyszał w odpowiedzi, że jak będzie coś nie tak to go nie kupię bo mam do
tego prawo, jutro może się zepsuć ( odpukać!! ) ale przy zakupie musi być OK.
Otworzył,podłączył, pokazał kilka ekranów ( statycznych :P ), na szczęście był
idealny. Sprzęt odbierałem w piątek, drukarka była w poniedziałek, zasilacz po
ok. 10 dniach. Kasa leżala u nich 3 tyg. ( za zasilacz miesiąc ), zestaw
potaniał w tym czasie o ponad 200 zł.
Pzdr
Dariusz
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/Received on Sat Dec 4 19:25:16 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 04 Dec 2004 - 19:51:05 MET