Dnia 2004-05-26 16:53 użytkownik Darek wspólnie i w porozumieniu z
klawiaturą, na szkodę ogółu, nastukał:
> zgadzam sie z klega kpawel bjc2100 to shit nieziemski u mnie drukuje jak
> drukarka iglowa :)) wina jest glowicy lecz nie tego co kupujecie bo to tylko
> pojemniczki z atramentem
nieee
ja mówiłem o głowicach. O tym co swego czasu kosztowało 140-180zł
(drukarka ok 220 zł).
>------->ten kawalek plastiku co tam siedzi w
> drukarce trzeba ugotowac ;) lub potrzymac w spirycie moze to cos dac lecz
> nie zawsze.....po tym zabiegu kilka-kiladziesiat stron wydrukowanego tekstu
> i powinna jeszcze troche posmigac
i znów gotować...
i tak wkółko ;))
Jeszcze korby brakuje ;))
Jak o BJC-4300 mam bardzo dobre zdanie (działa już ponad dwa lata bez
problemów) tak 2000-2100 to syffff. Trzeba wziąść pod uwagę, że 4300 ma
taką samą głowicę jak 2100, więc chyba jednak coś poza nią jest walnięte.
-- Pozdrawiam Paweł Konarski < kpawel > gg:513761; icq:105553036; tlen:dziobu(at)tlen.pl; skype:dziobu Różne różności - http://www.pawelkon.go3.pl/Received on Wed May 26 17:55:21 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 26 May 2004 - 18:51:24 MET DST