Re: [OT] HDD Seagate ST380011A - bad sectory

Autor: Sergiusz (monsterjojo_at_NOSPAM.op.pl)
Data: Wed 19 May 2004 - 12:45:15 MET DST


Użytkownik "gg" <np.osoba_at_microsoft.com> napisał w wiadomości
news:c8f2m2$q94$1_at_nemesis.news.tpi.pl...

> A skąd wiesz czy te uszkodzone sektory nie powstały przy przenoszeniu
> dysku? To jest bardziej prawdpopdobne.
> A zostały znalezione po restarcie ponieważ wtedy łindołs postanowił
> przeskanować dyski gdyż zorientował się, że został nieprawidłowo
> zamniknięty.

Oczywiscie na 100% tego nie wiem, ale przed tym wylaczeniem przypadkowym
kompa wszystko bylo ok, a po jego ponownym wlaczeniu nie dosc, ze
uruchomil sie scandisk i wykryl te bady, to jeszcze komputer nie chcial w
ogole ruszyc z podlaczonym tym dyskiem (zawieszal sie zaraz po starcie
Windowsa, a tuz przed zawieszeniem dawal komunikat, ze na jednej z
partycji nie ma pliku dziennika czy czegos). Dlatego uwazam, ze to raczej
kwestia tego wylaczenia, zwlaszcza, ze odbylo sie to dosyc dziwnie -
kolega nacisnal przycisk power i przytrzymal. Akurat ogladalismy jakis
filmik w oknie i po nacisnieciu tego przysicku film sie dalej wyswietlal,
ale tapeta i wszystko inne zniklo i tlo sie zrobilo czarne. Przy
przenoszeniu raczej nic sie zlego z tym dyskiem nie dzialo, byl w shellu i
zadnych wstrzasow nie doznawal. W kazdym razie nie jest to az takie
istotne, jaka byla tego przyczyna.

pzdr. Sergiusz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 20 May 2004 - 14:25:01 MET DST