Autor: peterphk (peterphk.no-fq.spam_at_wp.pl)
Data: Sun 16 May 2004 - 13:14:43 MET DST
> Moze ktos mi pomoze
> Na poczatku bylo tak:
> Jak chce wlaczyc komputer to musze go odlaczyc na chwile (1/2 minuty) od
sieci
> elektrycznej. Jesli tego nie zrobie, to w chwili wciskania przycisku power
> komputer na ulamek sekundy rusza a potem staje (jak bym prad wylaczyl).
> Jezeli odlacze go na krotko(pare sekund) od pradu,a potem jak wlacze
"power" to
> rusza troche dluezej(z 1/3 sekundy) i potem sie sam wylacza.
> Bylo to pewne utrudnienie, ale komputer chodzil zwyle caly czas, wie nie
bylo
> to utrudnienie.
> Teraz jest tak:
> Tak jak przedtem zeby go wlaczyc musze go odlaczyc na chwile od pradu.
> Potem komputer chodzi tak przez 30 sekund i sie sam wylacza.
>
> Komputer jest stary P266 i naprawa w serwisie by sie nie oplacala.
> Moze wystarczy wymienic jakis kondesator? To bym dal sobie rade? Bo glupio
> wyrzucac calkiem dobry komp z powodu kondesatora.
> Jak bede wiedzial czego szukac to dam sobie rade.(chyba)
1. Wmontuj na chwile inny zasilacz i zobacz czy sytuacja bedzie podobna ...
jezeli zadziala bez problemu za pierwszym razem potestuj go dlugo ...
(bardzo czesto stare zasilacze typu L&C jezeli byly non stop pod pradem
potrafily po 2-3 latach takiej pracy dymic sie ... a dokladnie chodzilo o
uklad zasilacza pomocniczego odpowiedzialny za wlaczanie zasilacza ...)
2. Jezeli bedzie dokladnie to samo to, moze byc uszkodzona plyta glowna lub
cos innego ... wyeliminowac mozna problem przez odlaczenie wszystkich
zblednych kart i napedow w kompie ... ma byc podlaczona sama plyta glowna,
procek, pamiec i grafika ...
3. Jezeli dalej nie bedzie chodzic to:
- zobacz czy procek dobrze siedzi w slocie (jezeli to PII lub celeron 266)
- sprawdz kompa na innej pamieci
- sprawdz kompa na innej karcie grafiki pod PCI
4. jezeli dalej nic to najprawdopodobniej wine ponosi za to plyta glowna
...i nie bedzie to raczej jakis kondensator ...
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 20 May 2004 - 14:24:25 MET DST