plyta czy pamiec?

Autor: KarolGT (KarolGT_at_interia.pl)
Data: Thu 25 Mar 2004 - 01:37:00 MET


Witam

mialem awarie zasilacza, poszedl dysk, pamiec i....chyba plyta?

kupilem nowy zasilacz (Mode-Comp 350 W), dostalem nowy dysk, a procesor (AMD
ATHLON XP+ BARTON 2500) i plyta zostala (Gigabyte Ga-7VT600) ta sama,
dostalem tez nowa pamiec.
I teraz jest problem, komputerm nie uruchamia sie gdy procesor puszczony
jest na max'a tzn na 1.8 Ghz, a pamiec na AUTO-DETECT, czyli na 400 Mhz,
(kiedys tzn przed awaria tak dzialalo), gdy procesor jest na 1.8 a pamiec
na 333 to rusza (ale nie zawsze, czesto tez mi sie Linux wtedy nie laduje).
wszystko jest natomiast w porzadku, gdy ustawie FSB 100 Mhz, procesor wtedy
jest 1,1 a pamiec chodzi na 200 (chyba?)

mozna by powiedziec pamiec, ale:
dostalem 3 nowe,prosto ze sklepu pamieci, na wszystkich dzieje sie dokladnie
to samo, przestestowalem 2 z nich u kolegi i tak samo mu nie
rusza,zastanawiam sie czy to przypadkiem plyta nie uszkadza mi tych
pamieci, tak,ze one juz pozniej wogole nie ruszaja na 400 Mhz.

gdy wlanczam komputer na 1,8 Ghz (tak jak ma Barton 2500) i pamiec jest na
1.8 GHz to wyswietla sie ze jest 256 MB pamieci (nie wiem czy ja testuje
czy nie,ale chyba nie), nie da sie wejsc do biosu, a komputer zaczyna sie
restartowac, i restartuje sie co pare sekund, pomaga tylko dlugie
przytrzymanie przycisku power.

z gory dziekuje za pomoc.

-- 
..::KarolGT::.. Powered by Linux Slackware 9.1
AMD ATHLON XP+ BARTON 2500 Gigabyte 256 DDR 400 MHZ
80 GB Caviar 8 MB Cache GForce2MX200 TEAC CD-W58E
mailto: KarolGT_at_interia.pl GG:645242 http://KarolGT.xx.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:59:46 MET DST