5-minutowy POST

Autor: Hazel (h-zel_at_tegotuniema.o2.pl)
Data: Sat 20 Mar 2004 - 14:19:29 MET


Witam

Od jakiegoś czasu mam taki problem: po wciśnięciu przycisku "POWER" (w
celu włączenia komputera) mam długą, ostatnio nawet do 5 minut, przerwę.
   Dopiero po niej słychać pierwszy beep, rozkręca się dysk twardy,
"budzi" się monitor i _wszystko_ się dopiero wtedy zaczyna. A kiedy już
komputer wystartuje, działa bez najmniejszego problemu. Po resetowaniu
startuje szybko, nawet po wyłączeniu i ponownym włączeniu (po kilku
sekundach) jest szybko.
Ale jeśli zostawić go wyłączonego na parę minut (trudno ten czas
dokładnie określić), sytuacja się powtarza.

Resetowałem CMOS, wgrałem najnowszy BIOS, próbowałem startować jedynie z
CPU+RAMem+FDD+Kartą grafiki, przekładałem RAM do innego slotu, karty PCI
do innych slotów i żadnej zmiany :(
Włączyłem w BIOSie, aby przy starcie wykonał wszystkie testy i przeszły
pomyślnie.
Jedynie po wystartowaniu bez RAMu jest różnica: długie beepy.

Problem ten pojawił się praktycznie znikąd - nie zmieniałem od dłuższego
czasu nic w komputerze.

Podejrzewałem, że to wina zasilacza, ale w BIOSie, w opcji PC Health
Status, wszystkie poziomy napięć wyglądają standardowo (może oprócz "+5V
voltage", które jest na poziomie ok. 4.94V - czy to może byc to?).

Mój sprzęt to:
Abit BX133-RAID (z kontrolerem HPT370, do którego podłączam HDD),
PentiumIII 733MHz (133*5.5, 1.65V),
128MB PC133 SDRAM,
HDD IBM DeskStar DTLA-307030 (30GB ATA/100)
karta grafiki Creative GeForce 2 GTS,
tania sieciówka na RTL8139C,
SBLive 1024
Do "zwykłego" kontrolera IDE podłączam jeszcze napęd DVD i nagrywarkę.

W najbliższym czasie spróbuję podłączyć inny zasilacz, ale bardzo liczę
na wszystkie sugestie.
Dziękuję za uwagę :)

-- 
Pozdrawiam,
Hazel


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:58:44 MET DST