Re: No nieźle mnie komp wystraszył, ale co to było ?!

Autor: georgeWYTNIJTO_at_ssk.pl
Data: Sat 20 Mar 2004 - 11:50:07 MET


> Witam.
>
> Może ktoś z Was wie co to mogło być. Wczoraj po godzinie używania kompa
> (standartowe rzeczy, Jedi Academy ;))  ) po wyłączeniu komputera nagle
> zaczał on dziwnie tykać/cykać (nie wiem skąd ten dzwięk szedł, ale raczej
> nie z dysku) i mrugały diody zasialania kompa i dysku - i zero reakcji na
> przycisk reset czy power. Zaznaczam że to się działo PO WYŁĄCZENIU kompa...
> wystarczyło tylko podłączyć kabel zasilania. Po wypięciu owego na 30 sek i
> ponownym włączeniu to samo. A dziś rano... wszystko ok... nic na szczęście
> nie padło, (ale już widziałem spaloną płytę procek i dysk...tfu ! na psa
> urok ;)  ). Lecz zagadka pozostała i trochę się obawiam żeby się coś
> porządnie nie sp....
>
> Ja stawiam na zasilacz ale.... macie może inne domysły ??
>
> Pozdr i dzięki
>
> Cubol
>

Pewnie przetwornica w zasilaczu miała problem ze startem. Generator startował
i padał (stąd to mruganie). Wymień zasilacz bo peryferia i Mobo nie lubi
takich impulsów zważywszy że napięcia podawane przez zasiłkę w takich
momentach mogą znacznie odbiegać od normy...

Wymień zasilacz.

George

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:58:43 MET DST