Re: Temperatura na Epox'ach...

Autor: Przemek_Szrk (szarkiz_at_gazeta.pl)
Data: Thu 18 Mar 2004 - 21:53:15 MET


Użytkownik "Wojtek" <w_juzoANTYSPAM_at_wp.pl> napisał w wiadomości
news:c3cnuf$j26$1_at_news.onet.pl...
> PS. W chwili pisania tego listu mam 62st (pół godziny temu komp ruszył,
> jedyne co na nim robiłem to przegladanie www i pobieranie poczty...)

Albo trafiles na wadliwy egzemplarz plyty albo zle zalozyles wentyla.

Mialem podobna historie na Volcano. Zachcialo mi sie gruntownie go
przeczyscic i rozebralem na czesci skladowe. Wymylem.. wypucowalem..
zlozylem... pol roku chodzil a ja caly szczesliwy ogladalem temperature
na poziomie 54 idle, 66-71 stress. Myslalem ze tak ma byc, w koncu
Barton podkrecony do 2800+. Razu pewnego trąciłem go niechcacy
palcem a ta bestia sie zwyczajnie zakolysal na procku.

Okazalo sie ze skrecajac wlozylem zle odwrotnie zapinke i jej kołyska
nie znajdowała sie nad jądrem procesora tylko jakis centymetr ponizej.

Zmienilem ją tak jak byc powinno i poprawa byla od razu widoczna.
Idle - 38, stress 42, a Barton przestawiony juz na 3200+.
Plyta: Epox 8RDA3+
proc: barton 2500+@3200+

Proponowalbym dokladnie sprawdzic docisk radiatora i mocowanie.
Jesli bardzo chcesz wiedziec gdzie lezy problem, uruchom plyte po wyjeciu
z budy, ewentualnie przy otwartej budzie.
Jesli masz proca z serii T-bred temperatura nie powinna przekroczyc
40-45 stopni w stresie. No niech strace 50 stopni :).
Jesli stosujesz coppershim-a to ją usun.

Pozdr.
Przemek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 13:58:32 MET DST